A jak to wygląda na tych maszynkach zaproponowanych przez was, tzn. typ DYMA. Widziałem to urządzenie też u stolarza choć znacznie większe, ale tobiło chyba jako frezarka.
I teraz mam pytanie. Jeżeli wał jest na środku tego blatu i śmigają tam ostrza to jak się wyprowadza na takim urządzeniu równą grubość deski? Samo heblowanie to od biedy robiłem też ręczną maszynką, ale właśnie chodzi o wyprowadzenie wymiaru z krzywo przycietej tarcicy.
A może lepiej zainwestować w lepszej klasy sprzęt ręczny, w sumie do płaskorzeźb to tylko trzeba by wyrównać stronę tylną bo od frontu i tak prawie wszystko zostanie zjedzone frezem?
Aha wszystko typowo amatorsko na potrzeby jakby to mówiąc własne

maciek
[ Dodano: 2011-08-04, 09:04 ]
Ostatnio jak byłem w innym zakładzie to na środku deski został taki ślad nadmiaru materiału, coś jakby nóż był wyszczerbiony.
Generalnie różnie to bywa z heblowaniem w zakładach z doskoku. Oczywiście chodzi o efekt jak najbardziej wizualny. Często bywa że dochodzę do wniosku, że ręczną maszyną chyba bym to zrobił dokładniej - a może się mylę, gdyż narazie tylko jakiej miekkie drewka tak strugałem.
Z takich dużych maszyn - raz powierzchnia jest idealna, na innej miałem wypukłe rowki wysokości jakiegoś 1 mm, a kiedyś to powierchnia była taka, że fakt była równa ale porowata jakby.
maciek