Łoże "muszę" tam postawić - jedną z funkcji tej maszynki ma być ... schowek dla OUSatomcat65 pisze:Generalnie, jak już tak, nie dawałbym tam wcale łoża OUSa. Wrzeciennik postawił na klocku, będzie solidniej niż na kolumnie. A tu zwiększysz długość toczenia i być może średnicę max. a więc i masę obrabianego materiału, więc będzie korzystniej. I lżejsza maszyna.
Za to frezarka - wrzeciono musiałoby być na dość długim wysięgu, żeby dostać jako takie pole robocze.
To ino tylko moje zdanie.

Ponadto chciałbym zachować funkcję regulacji wysokości położenia wrzeciona nad łożem.
Wiem, że to nieco obniża sztywność tokarki ale jak już się przekonałem pracując nawet w stali (małym wiórem )
do zastosowań hobbystycznych nie jest to jakiś powalający problem. Bonusem jest możliwość podtaczania detali o większej średnicy.
Możliwe, że pomyślę o jakimś dodatkowym regulowanym wsparciu dla wrzeciennika.
W taką samą funkcję ( regulacja wysokości położenia nad łożem ) chciałbym wyposażyć konika.
Co do mocowania drugiego wrzeciona, istotnie postaram się zrobić nieco dłuższy wysięgnik z przeciwwagą.
Jednak co do pola pracy frezarki szoku nie będzie. Zakres ruchu poprzecznego to 350 mm.
Czyli przewidywane pole pracy frezarki to 350 x 400 ale to i tak będzie sporo więcej niż w OUSie.
