

Sam jestem zwolennikiem maszynek kolumnowych, ale to co proponujecie Autorowi wątku trochę mnie przeraża

Cały ciężar ( łącznie z detalem obrabianym i siłą nacisku wrzeciona) będzie spoczywał na dwóch niepodpartych wałkach i śrubie osi Y w ich centralnej części


Fakt, ja w osi Y mam podobny podzespół jak Autor wątku, ale nie wyobrażam sobie żeby miał on dźwigać całe obciążenie.
To zadanie wezmą na siebie dwie prowadnice ( podparte ).

Może jednak lepszym rozwiązaniem będzie ploter z ruchomym stołem ?
Rozważył bym np. jak wkomponować te podzespoły Autora wątku w taką konstrukcję zbudowaną przez mike217 ze stalowych formatek ciętych laserem:


Link: ----> jak trzeba to i na wiszących wałkach w stali idzie
Osobiście te gotowe osie wstawił bym w miejsce śrub tego plotera.
Jeśli konstrukcja zostanie dobrze zaprojektowana to po docięciu detali pozostanie całość tylko
poskręcać. Odpada spawanie które możne pociągnąć za sobą wiele komplikacji.
Nie będzie problemów z równoległością / prostopadłością osi.
