Ile razy korzystał Kolega z tak "zgromadzonych" dowodów ?251mz pisze:.....jeśli ktoś ma tel z androidem to łatwo można włączyć nagrywanie.
ja zawsze tak robię jeśli mam obawy co do kontrahenta.
Dołączyć kopię pisma, emaila z dowodem nadania to banał.
Załączony plik dźwiękowy to kiepski dowód - jeśli delikwent zacznie się wypierać konieczna może okazać opinia rzeczoznawcy itd. .
Ta metoda jet dobra gdy ktoś Cię naciska, do czegoś namawia przez telefon lub osobiście ( raczej trudno uzyskać wtedy inny dowód np. na piśmie).
Wizyta osobista ---> idziesz do delikwenta , rozmawiasz przed drzwiami jego chałupy nagle

Samo życie.