Fajne "centrum sterowania". Też mam falowniczek podpięty do OUS-a. Jestem z tego bardzo zadowolony . Muszę dorobić podobna skrzyneczkę :przełączniki, wyłącznik bezpieczeństwa i potencjometr.
Dzięki za pomoc

Wróć do „Jaki uchwyt do OUS-1”
Ja w swojej jeszcze nie wymieniałem i narazie niema takiej potrzeby, Z tego co pisał ktoś na forum są dwa problemy:pasierbo pisze:A jak się zabrać do wymiany łozysk w OUS-1? Czy da się to zrobić bez prasy i specjalnego osprzętu? Mam wrzeciono od tego wynalazku i pracuje trochę głośno, wymieniłbym na kulkowe skośne
Nie jestem pewien czy dobrze rozumiem, uchwyt 125 założyłeś na tarczę od 80-ki przez dodanie tarczy pośredniej ze stali 9mm ?andula pisze:Ja do swojego ous-a założyłem uchwyt 125 Bizon Biall , bicie ma rzędu 3setek.
Kłopot niewielki sprawiła tarcza którą należało wytoczyć, wywiercić otwory pod tarczę od uchwytu 80mm tę nakręcaną.
potem dotoczyć na wymiar do uchwytu 125.
Ważne jest aby tarcza niebyła zbyt gruba dlatego wykonałem ją ze stali S960QL , ma ok. 9mm
HeniekL pisze:Mam nadzieję, że nie poczułeś się przeze mnie dotknięty.
Życzę powodzenia w pracach nad maszynką
W takim razie kupię zawczasu łożyska na wymianę. Chociaż wymiana łożysk w OUS to dość upierdliwa sprawa.Andrzej 40 pisze:Firmowo był montowany 80mm, 125mm może powodować szybkie zużycie łożysk. Moim zdaniem maksymalnie 100mm. Ale to do zastanowienia.
Na pytanie, czy lepszy 3 czy 4 szczękowy nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Można przyjąć, że ponieważ większość stosowanych to 3 szczękowe, to zacząć od tego.
Zahaczenia o łoże raczej się nie boję , moja maszynka jest nieco inna niż powszechnie znany selezjański oryginał - ma podniesioną oś wrzeciono --- konik o 40 mm.HeniekL pisze:Zgodzę się z Kolegą Andrzejem, że do OUS-a uchwyt 100mm jest optymalny i nie należy ze względów wytrzymałościowych montować większego. Przy większych gabarytach uchwytu może też wystąpić problem z całkowitym rozwarciem szczęk, które mogą zahaczać o łoże.
Jeśli przewidujesz toczenie przedmiotów o przekroju kwadratowym, uchwyt cztero szczękowy będzie nieodzowny. Częściej jednak toczy się przedmioty o przekroju kołowym lub pręty sześcio kątne, dla tego popularniejsze są uchwyt z trzema szczękami.
W typowym wyposażeniu obrabiarki znajduje się tarcza tokarska z czterema niezależnymi szczękami. Może być ona wykorzystana w pewnych sytuacjach jako uchwyt czteroszczękowy. Wymaga to jednak precyzyjnego centrowania materiału.
Andrzej 40
PostWysłany: Dzisiaj 1:28 Temat postu:
Firmowo był montowany 80mm, 125mm może powodować szybkie zużycie łożysk. Moim zdaniem maksymalnie 100mm. Ale to do zastanowienia.
Na pytanie, czy lepszy 3 czy 4 szczękowy nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Można przyjąć, że ponieważ większość stosowanych to 3 szczękowe, to zacząć od tego.