Dzięki za podpowiedź. Tak właśnie myślałem z tymi paskami, ale jak się nie szaleje z posuwami (bo w sumie po co?) to można nawet programowo to wyeliminować. Poniżej 2 metrów temat przestaje być irytujący. Stół? Genialne pociągnięcie! Zwykły chamski MDF. Nawet jak dasz Z poniżej górnej powierzchni, to go nie szkoda

W razie czego zawsze można go splanować, a jak już nie ma czego, to jedziesz do Castoramy i za kilka PLN kupujesz nowe "dechy". Tak przy okazji... Po splanowaniu oryginału i tak daję na niego podkładkę z PCV, MDF, płyty wiórowej, ABS, czy czegokolwiek co mam pod ręką. Kolejna zaleta tego stołu. Swego czasu nawierciłem sobie w nim całą masę otworów D05.0mm (pod zwykłe kołki do wieszania półek w szafkach). Teraz po prostu wbijam sobie kołki meblowe i sprawę pozycjonowania elementu mam z głowy. Jak wylatuję poza zakres (gabaryty elementu), to korzystam z innych otworów pod kołki i tyle. Dokładność takiego pozycjonowania? Wystarczająca... Przecież nie łapiemy tu mikronów. Jak się zmieścimy w "dyszce" to i tak jest z górką. W końcu nie robimy na naszych Otterach elementów uzbrojenia - prawda? No chyba, że robimy

. Z kolei jak mam do obróbki coś totalnie płaskiego to z MDF-u zrobiłem sobie stół podsysowy 1000x500 zasilany zwykłym odkurzaczem - trzyma jak smok. BTW - elementy tego stołu wycinałem właśnie na Otterze i wyszły na tyle precyzyjnie, że trzeba było młotem dobijać. Tak jak wspominałem wcześniej - maszyna prosta i odporna na "wiedzę" użyszkodnika. Średnio uzdolniona małpa jest w stanie obsłużyć to urządzenie. Panie Piotrze - ukłon w Pana stronę - po raz kolejny. Tak jak pisałem - na moje/nasze potrzeby w zupełności wystarcza. Powtarzalność, precyzja, szybkość - wystarczająca. Pamiętaj, że to nie jest jakaś High - Speed owa obrabiarka, tylko proste i nie skomplikowane urządzenie mające wykonywać proste robótki. I jako takie urządzenie sprawdza się doskonale. "Reza" dokładnie to co potrzebuję - piankę, pleksę, drewno, PA6, a także aluminium. Tylko jak to mawiają - "rezać to trzeba umić", ale tu już daje się we znaki moje 18-to letnie doświadczenie w obróbce skrawaniem. Chętnie służę w razie czego radą i pomocą. O niektórych rzeczach trzeba wiedzieć... Choćby to, że piankę kroimy zawsze PRZECIWBIEŻNIE jeśli chcemy uzyskać odpowiednią jakość powierzchni. Ale na tym na tą chwilę - koniec dobrych rad. Tak jak pisałem wcześniej - w razie czego jestem do dyspozycji - zawsze można wymienić się numerami telefonów.
Pozdrawiam