Wic polega na tym aby wybrać jeden z zestawów z jak najmniejszą możliwością popełnienia błędu.clipper7 pisze: Zgoda, ale i tak trzeba wybrać odpowiedni zestaw nastaw przy zmianie silnika.
pukury, drugi falownik w sytuacji gdy pierwszy nie pracuje?
Wróć do „Jaki wybrać falownik do TUE35”
Bym polimeryzował . Wynika, że najprościej będzie zrobić „przełącznik” wtyczkowy tzn. gniazdo naścienne 3-fazowe i dwie wtyczki, na jednej z nich dzyngs do naciskania krańcówki przełączającej silniki (w sensie zmieniającej stan jednego z wejść programowalnych falownika). Tylko przełączać trzeba będzie przy wyłączonym falowniku.Andrzej 40 pisze:Zgodnie z zaleceniami producentów między falownikiem a silnikiem nie stosuje się żadnych wyłączników ani bezpieczników. Należy sądzić, że sterowanie drugim silnikiem wymaga wyłączenia, a przynajmniej "STOP"u falownika w trakcie przełączania. I to musi być zapewnione bezwzględnie i automatycznie. Nie wchodzi w grę ręczne przełączanie.
W moim akurat można.Andrzej 40 pisze: Wydaje mi się, że są falowniki pozwalające ustawić niezależnie parametry dla 2 różnych silników. Pewności nie mam.
A jak jest możliwość przełączenia na „0” to szkoda falownika. Wychodzi, że cwaniej na przekaźnikach byłoby zrobić.clipper7 pisze:Przy przełączaniu silników trzeba uważać, wiele falowników w stanie włączonym nie toleruje braku podłączonego silnika lub jego przełączania.
Proponuję między falownik a silniki coś takiego:kavior pisze:sprawa podłączania drugiego silnika do falownika