Może głowa się odkręca i wyłania się stożek do wrzeciona poziomego.
Prawie 4tony odlewanej żywej wagi - piękna sprawa. Maszyna z czasów kiedy budową maszyn kierowani inżynierowie, a nie ekonomiści. Spójrzcie na jej pole robocze i wyobraźcie sobie, że maszyna Agie Charmilles o polu 1000x600x500 jest tylko 2 razy cięższa - oczywiście wliczając w to szafę elektryczną, magazyn i obudowę. I jak te dzisiejsze maszyny mają być sztywne?




