,,pompuj,pompuj wypompuj zęzę "

Ahoj!
Wróć do „Zapotrzebowanie na energie?”
No niestety, osobniki pazerne i opierające swój byt na kombinatorstwie, żyjący w przeświadczeniu że należy im się wszystko za friko występują w polskiej przyrodzie nierzadko. Ale to co opisujesz to już jednostkowa patologia a Ty z tego co widzę patrzysz na wszystkich działających na swoim tylko przez pryzmat zawiści i chcesz koniecznie im przykleić taką łaktę pazerniaków, kombinatorów, cwaniaków i wyzyskiwaczy.gregor1975 pisze: A wracając do prądu elektrycznego - mieszkałem jakieś dwadzieścia lat temu na stancji w blokowisku w zachodniej części Wrocławia. Pracująca trzyosobowa rodzina, w tym jeden na prywatnym biznesie, plus oczywiście czesne od trzech wynajmujących studentów. Nie było im źle, wręcz był miód, ale MIMO TO WŁAŚCICIEL PRZEWIERCIŁ ŚCIANĘ MIESZKANIA I WPIĄŁ SIĘ NA LEWO DO ELEKTRYKI na klatce schodowej.
Pewnie też uznał, że państwo go łupi bo przeca to powinno być za darmo a nawet z dopłatą ze strony dostawcy energii.
To nie jest problem tylko mój, ale całego państwa. Zauważ że w przedsiębiorstwa w Polsce to w około 99% małe i średnie firmy. Wiele z nich zatrudnia zaledwie po kilka,kilkanaście osób, a nie brakuje firm jednoosobowych. Dla takich firm koszty prowadzenia działalności na ogół nie są jakimś mało znaczącym promilem przychodów i rzucanie im pod nogi kłód w postaci droższej energii, większych podatków, zusów ,srusów jest skutecznym hamulcem rozwoju i dobrobytu. Dla ogółu, a w tym również dla Ciebie.gregor1975 pisze: To jest problem. Twój, który będzie rodził kolejne życiowe problemy, również Twoje..
No fajnie Ci to wytłumaczył, tylko ja nie widzę tu żadnego związku z tematem droższej energii dla firm. Przecież nie ma żadnego technicznego uzasadnienia dla którego taka energia dla odbiorców prowadzących DG przy podobnym przydziale mocy powinna być droższa. No chyba że mamy wysoki pobór mocy biernej i niczym jej nie kompensujemy to wtedy zrozumiałe że jest drogo. A jeśli to wykluczymy to za co mamy płacić więcej? Przecież nie rzadko zdarza się że ktoś ma kawałek garażu czy jakiejś szopy, w której coś po ciachaczu działa i czerpie z tego dochody. Po jakimś czasie chce działać legalnie , rejestruje działaność i jako uczciwy gość zgłasza ten fakt do ZE, a ten wpiernicza mu taryfę C11. Odbiorniki prądu te same, pobór na tym samym poziomie a opłaty co najmniej x2. Fajnie, co nie ?gregor1975 pisze: Jak tłumaczył mi kiedyś bogaty prywaciarz z branży produkcyjnej, syn właściciela piekarni z okresu PRL'u w kontekście wyhuśtania mnie na uzgodnieniach płacowych z pominieciem w tym ubezpieczenia: chcesz jeść chleb żytni, płacisz 3zł, chcesz jeść chleb pszenny, płacisz 5zł.
Czyżby ciągotki do cudownego ustroju?gregor1975 pisze: Myślę, że liberał-kpitalista z wilczymi zębami w postaci kwacza mógłby coś dodać w tak ukierunkowanym wątku.
mc2kwacz pisze: Podobno (tzw prawica tak twierdzi od czasu do czasu) w Polsce mamy dziki kapitalizm. A ja stawiam inna tezę - w Polsce mamy dziki socjalizm pomieszany z elementami kato-komunizmu. Przedsiębiorca jest na cenzurowanym tak jak był 30 lat temu i tak jak wtedy może być utrącony przez byle zawistnego urzędnika z dowolnej formy policji państwowej.
Smutne, ale prawdziwe.mc2kwacz pisze:A ja powtórzę uparcie, że wyższe podatki od nieruchomości firmowych, droższe media dla firm, to zwykłe złodziejstwo. Nie jest to niczym uzasadnione poza tym, żeby "biedni ludzie" mieli wszystko za pół darmo a każdego kto przejawia jakąś inicjatywę golić do krwi.
gregor1975 pisze:
Potwierdza się tutaj, że statystyczny Polak to kombinator i leń. Przecież ta energetyka za różnicę pomiędzy 2PLN a 0,6PLN za kWh coś oferuje chyba, czy tylko łupi z tytułu że to firma? A może ułomność rozumowania co niektórych - płacę więcej, bo na firmę, a nie płacę więcej, bo większy przydział mocy przysługujący tylko dla firm?
tyle że oni nie korzystają w pracy z obrabiarek o mocach kilku , kilkunastu kW .MxM pisze: praktycznie tysiące małych jednoosobowych firm zajmujących się np. handlem w internecie, majace siedzibę w bloku, w mieszkaniu, nie zmieniają taryfy. Żadnej krzywdy nikt im nie zrobił i nie zrobi.
To licz się z tym że jak będziesz chciał prowadzić działalność to będziesz musiał przejść na taryfę dla firm. A w niej opłaty są sporo wyższe. Jeśli będziesz miał wysoki przydział mocy i niskie zużycie to cena za kWh może być niemiłym zaskoczeniem. Dla przykładu u mnie w firmie w taryfie C11 za kWh wychodzi średnio około 2zl (cena brutto razem z dystrybucją i opłatami stałymi ),a nieraz przy niskim zużyciu skacze nawet w okolice 4zł. W domowej G11 to u mnie niewiele ponad 60gr.shelby68 pisze:Działalność mam ale w dalekich planach:)