Jeszcze jest taki wynalazek INDUSTRIE Supermig 250S:
http://allegro.pl/polautomat-spawalnicz ... 48903.html

Nie inwerter, ale trafo. Cena podobna , prąd mniejszy jak w inwertorach za podobną kasę bo 200A (60%). Piszą że Magnum, ale na obudowie nigdzie nie widzę żadnego takiego napisu. Ciekawe czy chociaż trafo nawinięte miedzią .

Może ktoś wie czy jest różnica w spawaniu między inwertorowym a transformatorowym magiem, bo elektrodą jednak fajniej się spawa inwertorem (przynajmniej dla mnie).

Koledzy piszą o Ozasach i Esabach. Jeśli starym Ozasem spawałoby co najmniej tak samo dobrze jak chińskim inwertorem to ja chyba bym właśnie szukał takiego weterana, bo do tych tranzystorów jakoś do końca nie mam zaufania. A też rozglądam się za takim sprzętem

No ja już słyszałem od paru osób że Magnumy się całkiem nieźle sprawują jak na chinole.

http://allegro.pl/polautomat-mig-mag-ma ... 79228.html

http://allegro.pl/magnum-mig-330-4x4-so ... 70075.html

Kolega ma tego 330 już ponad dwa lata, i spawa intensywnie różne , często dość grube konstrukcje i sobie chwali. Tylko mówił że uchwyt się cholernie nagrzewa i przydałby się chłodzony.
Cena 2900 już na granicy Twojego budżetu, ale za to lepsza wydajność prądowa ( 330A -60%). Ten sherman MIG261M ma 250A w cyklu 60% .

Magnum 280 bedzie w podobnej cenie co ten sherman, a amperaż nieco większy.
Z tego co wiem te modele z linków są już pare lat na runku i to dość sprawdzone spawarczyny, o ile można tak powiedzieć o czymś z PRC .