Chodzi może o luzy miedzy ślimakiem a ślimacznicą? Jest jakiś prosty sposób na kasowanie tych luzów?RomanJ4 pisze: istnieją też mechanizmy kasujące luzy..
Znaleziono 8 wyników
Wróć do „moduł koła stożkowego ,kto wykona zębatke”
- 02 mar 2015, 18:08
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: moduł koła stożkowego ,kto wykona zębatke
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 16221
- 01 mar 2015, 15:14
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: moduł koła stożkowego ,kto wykona zębatke
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 16221
- 01 mar 2015, 10:35
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: moduł koła stożkowego ,kto wykona zębatke
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 16221
- 26 lut 2015, 19:52
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: moduł koła stożkowego ,kto wykona zębatke
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 16221
RomanJ4 to zawsze coś tego neta wygrzebie ciekawego
Może wbili mi do łba tylko to co książkowo poprawne, i nie mam tak dużego doświadczenia jak kolega. I dlatego oraz przez szacunek do Ciebie nie ośmiele się podważać i negować tego co piszesz:
Patrze na te zdjęcia na dno wrębu i widzę linie nierównoległe. W warsztacie wala mi się parę rożnych kół stożkowych o zębach prostych, takich fabrycznych i to dno wrębu w żadnym kole też nie ma równoległych linii.
Więc tylko zapytam: kiedy będą one równoległe, a kiedy nie? czy będzie zależało to od kąta stożka? czy ze względu na geometrię jest jeszcze jakiś podział tych kół?
Jeżeli chodzi o to nacinanie frezem modułowym to też nie będę się z kolegą spierał. Wydaje mi się że nawet korygując położenie osi koła do osi frezu nie uzyskamy całkiem poprawnego zarysu zębów skrawając to frezem modułowym poruszającym się po linii prostej. Może jak pisze Kamar -w niewymagających dużej dokładności przekładni do zaakceptowania. Bo w bardziej odpowiedzialnych, przenoszących duże momenty czy poruszające się z dużymi prędkościami obrotowymi to już raczej nie będzie tak różowo.
Ale może to tylko taka teoria...
Jeśli jesteśmy już przy teorii to nie lubię bezkrytycznie wierzyć w to co napisali teoretycy, bo nieraz ma się to nijak do praktyki, ale w jednej książce znalazłem coś takiego:
,,... W kołach zębatych stożkowych ząb ma zmienną wysokość i grubość. Z tych względów w dokładnych kołach stożkowych nie można obrabiać zębów metodą kształtową, którą niekiedy stosuje się do obróbki kół walcowych, a do kół stożkowych tylko w obróbce zgrubnej. Jedyną metodą dający poprawny zarys zęba jest metoda obwiedniowa. (...) Natomiast dla przekładni mniej dokładnych stosuje się metodę kopiową (struganie kopiowe) "
,,Technolgia Budowy Maszyn" autor: Tadeusz Puff
Zastanawiam co by było gdyby tak dorobione koło miało współpracować z takim dokładniejszym kołem struganym obwiedniowo. Czy w ogóle chciałoby to chodzić i jakby wyglądał zatuszowany ślad współpracy zębów jednego i drugiego koła.

Może wbili mi do łba tylko to co książkowo poprawne, i nie mam tak dużego doświadczenia jak kolega. I dlatego oraz przez szacunek do Ciebie nie ośmiele się podważać i negować tego co piszesz:
Ale coś nie bardzo mi się zgadza.RomanJ4 pisze: Proszę popatrzeć na dno wrębu - równoległe linie, czyli głowa zęba frezu.
Patrze na te zdjęcia na dno wrębu i widzę linie nierównoległe. W warsztacie wala mi się parę rożnych kół stożkowych o zębach prostych, takich fabrycznych i to dno wrębu w żadnym kole też nie ma równoległych linii.
Więc tylko zapytam: kiedy będą one równoległe, a kiedy nie? czy będzie zależało to od kąta stożka? czy ze względu na geometrię jest jeszcze jakiś podział tych kół?
Jeżeli chodzi o to nacinanie frezem modułowym to też nie będę się z kolegą spierał. Wydaje mi się że nawet korygując położenie osi koła do osi frezu nie uzyskamy całkiem poprawnego zarysu zębów skrawając to frezem modułowym poruszającym się po linii prostej. Może jak pisze Kamar -w niewymagających dużej dokładności przekładni do zaakceptowania. Bo w bardziej odpowiedzialnych, przenoszących duże momenty czy poruszające się z dużymi prędkościami obrotowymi to już raczej nie będzie tak różowo.
Ale może to tylko taka teoria...
Jeśli jesteśmy już przy teorii to nie lubię bezkrytycznie wierzyć w to co napisali teoretycy, bo nieraz ma się to nijak do praktyki, ale w jednej książce znalazłem coś takiego:
,,... W kołach zębatych stożkowych ząb ma zmienną wysokość i grubość. Z tych względów w dokładnych kołach stożkowych nie można obrabiać zębów metodą kształtową, którą niekiedy stosuje się do obróbki kół walcowych, a do kół stożkowych tylko w obróbce zgrubnej. Jedyną metodą dający poprawny zarys zęba jest metoda obwiedniowa. (...) Natomiast dla przekładni mniej dokładnych stosuje się metodę kopiową (struganie kopiowe) "
,,Technolgia Budowy Maszyn" autor: Tadeusz Puff
Zastanawiam co by było gdyby tak dorobione koło miało współpracować z takim dokładniejszym kołem struganym obwiedniowo. Czy w ogóle chciałoby to chodzić i jakby wyglądał zatuszowany ślad współpracy zębów jednego i drugiego koła.
- 26 lut 2015, 07:43
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: moduł koła stożkowego ,kto wykona zębatke
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 16221
Przy kole stożkowym chyba tak nie da rady. Ząb ma na całej długości zmienną szerokość i grubość.Więc frez modułowy odpada. Do tego są raczej strugarki do kół zębatych obwiedniowe lub kopiowe.pioterek pisze:I nawet "sąsiad z frezarką i podzielnicą" powinien dać radę.
Chociaż znajomy frezer z długoletnim doświadczeniem opowiadał mi kiedyś że dorabiał (w zasadzie to wyrzeźbił

- 24 lut 2015, 22:29
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: moduł koła stożkowego ,kto wykona zębatke
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 16221
- 24 lut 2015, 19:45
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: moduł koła stożkowego ,kto wykona zębatke
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 16221
Słusznie. Liczba zębów parzysta, więc bez problemów można zmierzyć średnicę podstaw d1 i policzyć moduł:pioterek pisze: Skoro jest koło 50 zębów na wierzchu, to jaka jest w nim średnica podstaw zębów "d1", bo to może być najpewniejszy pomiar między zębami na kole o parzystej ilości zębów
d1= d-2hf
gdzie:
d=mz - (średnica podziałowa)
hf=1,2m - wysokość stopy zęba
Stąd mamy:
d1=mz-2,4m= m(z-2,4)
czyli
m= d1: (z-2,4)
- 19 lut 2015, 20:19
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: moduł koła stożkowego ,kto wykona zębatke
- Odpowiedzi: 56
- Odsłony: 16221
Jeśli przez błąd rozumiecie różnicę między modułem wyliczonym ze wzoru, który podał Roman (m = Dq : z+2 ), a najbliższym znormalizowanym modułem ta zwykle nie wychodzi on jakiś duży i raczej nie pwoinien znacząco odbiegać od najbliższego znormalizowanego.RomanJ4 pisze:I będzie. Powinienem dopisać że może wyjść spory bo tak naprawdę we wzorze m = Dq : z+2 nie powinno być "2", tylko miedzy ~"1,5" a "2"(co trzeba by dokładnie wyliczyć) bo wysokość głowy zęba(miedzy Dp a Dq) jest funkcją trójkąta prostokątnego (przyprostokątną) ponieważ zarys zęba jest pochylony pod kątem 45° do osi kołatom102 pisze:zmierzyłem i policzyłem, błąd jest spory
Przykładowo weźmy jakieś dowolne koło stożkowe , niech będą te z oferty EBMiA i policzmy moduł biorąc średnicę da według ich rysunku . Czyli m=da:z+2
www.ebmia.pl/kola-stozkowe-przelozenie-c-196_56_58.html
Wychodzi zaledwie kilka setek różnicy miedzy modułem policzonym, a tym który można znaleźć w tabeli.
Tak jest, ale tylko gdy przełożenie będzie 1:1 zakładając, że osie kół są do siebie prostopadłe.RomanJ4 pisze: ponieważ zarys zęba jest pochylony pod kątem 45° do osi koła
Jeżeli będzie inne przełożenie i inna ilość zębów jednego i drugiego koła, to kąt o którym mówimy nie będzie równy 45°, tylko w jednym kole będzie np. 30° a w drugim 60°. I tu chociaż zdjęcia są słabe to nie powiedziałbym żeby miało 45°, tylko raczej mniej.
Kąt ten można sprawdzić z zależności:
σ=arc tg z1/z2
stąd widać że żeby kąt ten miał 45° ,to stosunek z1/z2 (czyli przełożenie) musiałby być równy 1. (tg45°=1)
A tom102 pisze że u niego przełożenie jest . 1/2. A w tym przypadku to mniejsze koło będzie miało 26,5° a drugie większe 63,5°
Ale to tak na marginesie, bo nawet przy innym kącie nie powinno być dużej różnicy między modułem obliczonym i najbliższym znormalizowanym posługując się tym w.w wzorem na moduł jak dla zwykłych kół walcowych.
Może koło mocno zużyte i pomiar średnicy niedokładny lub jakieś nietypowe koło robione w calu.