Tych tux było pare odmian : 50, 50A, 50B, 63B i nie wiem czy jeszcze więcej ich nie było. Niektóre to tudy ze zmodernizowaną elektryką (przyciski na wrzecienniku), i z koniem od tura a inne to już chyba tylko delikatnie zmieniony tur. Większość z nich wyprodukowana jest po 89 roku, chociaż nie za wiele ich raczej jest .

Co do tuców to sie zgodzę ze na usługi nie warto. Ale Tudy juz byly trochę lepsiejsze, silnik dwubiegowy 4/ 6,7kW a nie 7kW jak w tucu , przyspieszony posuw no i b. sztywne , i nie do zajechania , chociaz przy niektorych robotach , jak toczenie krótkich gwintów to można sie nawkur* .
Także do pierdółek tak jak koledzy napisali moze jakis tug40 lub tuj50 chociaz tug to juz nie ta kategoria wagowa i jest dużo delikatniejsza a Tuj 50 nie miala przyspieszonego (a bez niego to nieraz trzeba się niezle nakręcić ). Ciekawie i wygodnie rozwiazany przypieszony na dżojstik mialy niektóre tokarki zagraniczne jak bulgarki CU***, koreanki HUICHON , ruskie 16K20.