
Głównie skrytykowaliście kursy jako nieprzydatne dla osób które dotad nie miały kontaktu z obróbką skrawaniem w ogóle. A z drugiej strony jak to widzicie? Jeżeli mam za sobą troszkę doświadczenia w zawodzie (12lat), a nie mam żadnego wykształcenia, to taki kurs może coś dać? Pytam, bo jestem zainteresowany czymś takim i muszę wybulić kilkanaście stówek, gdybym się zdecydował.
Może powiem jeszcze tak, że potrafię stworzyć program na g-kodach. Jeżeli mam dobry rysunek, którego nie muszę poprawiać to w mastercamie potrafię stworzyć program, ale nie umiem przeliczać tam parametrów automatycznie, więc robię to ręcznie na maszynie i jakoś tak wychodzi że po 1-2 poprawkach jest optymalnie

Jednak wiem, że moja wiedza ogranicza się do wąskiego spektrum 3-4 maszyn i w zasadzie tylko do jednego sterownika Fanuc.
Czy taki kurs coś pomoże? Albo może macie jakieś sugestie co wybrać? Chciałbym troszkę rozszerzyć swoją wiedzę, a poprzez pracę już się nie da, znaczy szukam nowej, ale nie jest łatwo teraz znaleźć kogoś, kto Ci zaufa że się będziesz rozwijał. proponują mi to co już umiem, albo i mniej, więc wymyśliłem ten kurs. A tu czytam że nie warto, więc się zastanawiam co robić.