ursus_arctos pisze:Aby takie łożyska nadawały się do pracy we frezarce czy tokarce, oprócz wałeczków w koszysku powinno się znajdować koło zębate, a obszar pomiędzy bieżniami powinien mieć zęby (ew. jeden wałek może mieć niewielkie wypustki, a bieżnia dołki) - w ten sposób można zagwarantować, że bieżnia nie "ucieknie" podczas pracy - inaczej trzeba okresowo (nie wiem, jak często) dobijać do położeń skrajnych, aby zapewnić, że wózek nie przesunie się zanadto.
Jako, że w tych prowadnicach ząbków nie ma, wnoszę, że tego typu system nadaje się raczej do maszyn, które zawsze (lub często) wykonują pełny ruch, np. strugarek, automatów tokarskich, pras itp.
Reasumują taki wózek z wałeczkami przy krótkich skokach może mi uciec z pomiędzy szyn nie mając zderzaka który go zatrzyma?
Duża nośność i możliwość kasowania luzu jak na razie przyćmiewa wszelkie niedogodności
