Nie jest prawdą, że poważni producenci w aplikacjach wymagających sztywnego sprzężenia kilku osi stosują kontrolę prędkości lub momentu.
Tak było "kiedyś".
Prędkości układów regulacji we współczesnych driverach silników synchronicznych AC są wielokrotnie większe od możliwości mechanicznych elementów wykonawczych (nawet silników liniowych).
Sterowniki napędów (które znam) posiadają możliwość kontroli odchyłki pozycji zadanej i zmierzonej.
Zawsze można dobrać sprzęt tak, aby ta odchyłka była pomijalna przy zadanej dynamice układu.
Zwykle efekty przewyższają oczekiwania.
A gdy niedowymiarowany układ nie osiągnie wymaganej dynamiki, nie pomoże zmiana sterowania na kontrolę prędkości gdyż problem związany jest z oddawaniem mocy (dysypacją energii) a nie prędkością reakcji układu sterującego.
"Usztywnianie" regulatora (sprzężenia zwrotnego) poprawia sytuację ale tylko w krótkich przedziałach czasu.
Jak dobrze, że możemy wreszcie zrezygnować ze sterowania alalogowego

Pozdrawiam
DD