A nie jest tak, że jeżeli chce się utrzymać zadaną wartość, to się używa serwo w połączeniu z hamulcem?Tak jak to robią koledzy z 4osią we frezarkach?

wieslawbarek pisze:Ale sie usmiałem

Ja też, że kolega tak lekkomyślnie krytykuje kolegę, gdy on akurat w tym przypadku ma racje. Może źle to ujął, ale nie jest to powód do takich komentarzy.
To się nazywa uchyb, a dalej niech kolega poczyta.

Serwonapędy są fajne, ale mają zasadniczą wadę - brak możliwości ustawienia stabilnej pozycji, gdyż zawsze będzie falował, taka już natura.

MlKl pisze:Na mechanikę zostaje 800 zł.

+ obrobienie powierzchni, usunięcie luzów, bić, czyszczenie, smarowanie, obrobienie płaszczyzn dla zachowania kątów i takich tam. No i jeszcze kupno mocnego falownika.
To tak trochę wiedzy wyciągniętej z fotorelacji kol. kamara. I obawiam się, że jeszcze trzeba liczyć koszty swoich błędów, bo tego podczas pierwszej i nawet kolejnej(patrz TUC CNC) modernizacji się nie uniknie.

Co by nie było - zachęcam do modernizacji, bo piękne maszyny idą na złom, a rynek zalewa chińska tandeta(nawet najwyższej jakości, nadal jest chińską tandetą) - tak być nie może!

MlKl pisze:Koszt przerobienia ~5 tysięcy złotych

Wydaje mi się jednak, że trochę więcej, no ale to wszystko zależy od poziomu wiedzy.