Nie mam takiego sklepu u mnie na wsi. Jazda do Poznania 130km czy Łodzi 80km to zmarnowany dzień i spore koszty. W jednej dziedzinie hobby ucinam głównie kolorówkę i poliamidy. Powiedzmy do fi 50 max. W drugiej dziedzinie hobby ucinam trochę duraluminium i różnych metali KO. Powiem tylko tyle. Mam dużo więcej czasu, dużo więcej zrobionych detali których nie mogłem zrobić do tej pory i dużo zmartwień mniej. A czy ona była kupiona rok czy dwa temu nie ma to znaczenia dla mnie. Jest nowa, pracuje jak do tej pory idealnie na oryginalnej taśmie i jest dla mnie wystarczająca pond miarę. Ostatnio dorabiałem calowe uchwyty pod zegary z duralu 50 x 50. Wyszło super. Gotowych bym takich nie kupił bo u nas w kraju nie ma. Jeśli bym ściągnął ze Stanów zapłacił bym równowartość tej piły albo więcej. Ja nie prowadzę żadnej produkcji. Mnie nikt nie goni ani nie popędza. To moje hobby więc sobie grzebię powolutku i jestem jak do tej pory zadowolony. Po co mam kupować więc piłę do cięcia fi 150 jak ja tnę max fi 50 ?scandruk pisze:hehe, małe sprostowanie - piłe za 500 z groszami można kupić w sklepie - a Ty kolego kupiłeś piłe która była kupiona z rok temu![]()
A tak na marginesie to kupiłem dzis tą wiekszą

Ostatnio robione i cięte na pile uchwyty zegarów. Po polerce niewiele ustępują chromowanym elementom. Po jakimś czasie zaśniedzieją ale polerki nie wyrzuciłem
