MlKl pisze:Ja w tej chwili już sobie nie wyobrażam pracy bez chłodzenia... Koszt zmontowania praktycznie żaden, a noże się nie palą... Pompka od pralki automatycznej sprawdza się doskonale. Zbiornik - 40 l kastra murarska z budowlanego, w niej odstojnik - stary garnek 10 l z nierdzewki. Chodzi już z rok i pewnie jeszcze długo pochodzi.

Wszystko zależy od tego jakie parametry obróbki jakie noże jaki materiał i jakie potrzeby. Ja tak naprawdę dobieram parametry do mojej zabawy tak, że sporadycznie potrzebuję chłodzenie. A jeśli już, to trochę olejku załatwia sprawę i jest w miarę czysto wszędzie. Mniej sprzątania, wycierania etc. Wiem że samo zrobienie tego to drobna sprawa. Nawet mam wszystko przygotowane łącznie z wanną z kwasówki. Tylko potrzeby montować tego jakoś nie mam . Przynajmniej na razie.

kamar pisze:Cytat jakby znajomy ale nie wyjaśnia różnicy miedzy zleceniem komuś a zakupem w sklepie

Zlecając zawsze można potargować, a w sklepie ceny sztywne.... No chyba że się wyczeka sklepowej promocji to nie ma o czym gadać .

kamar pisze:Zawsze można tak
https://www.cnc.info.pl/topics56/rewolw ... 51,390.htm

Ciekawe czy znasz ten cytat

Tylko swoje maszyny !!! NIE WYKONUJEMY " NA ZEWNĄTRZ "

A sam sobie nie wystrugam

syntetyczny pisze:No ten zestaw, a mój zestaw to różnica raptem 100zł. Ja poza tym mam większy, bo AA jest mniejszy. Jak się sprawdzi, to kupuje jeszcze dwa, do Bernardo i drugi do tytana co by mieć dwa narzędzia na cykl.

1170 a 400 to jakieś 770 zeta więcej , więc nie 100. Ale nie ważne. Ważne jest to że imak jest super i robi robotę primo. U mnie na stole teowym z pełną regulacją zakresu praca jest maksymalnie przyjemna. Do takiego małego CNC jest to bardzo dobre rozwiązanie.

syntetyczny pisze:Ja kupiłem PeweTools na allegro z zestawem 5 imaków, w tym 2 na uchwyty okrągłe. Za 1170zł. Tylko, że na firmę kupiłem z vatem 0%.
Z tym stolikiem to nie głupie, zobaczymy.

Ten mój ma 4 imaki w tym jeden na okrągłe. Dla mnie to była okazja bo jakiś czas już szukałem, ale 1200 zeta nie jest to dla mnie warte. Jest owszem imak klasa , super się robi etc. ale koszt 1200 jest zbyt wysoki dla mnie. I nie dlatego że mnie nie stać tylko dla samej zasady. 500-600 zeta to w/g mnie taka optymalna cena za ten AA.

syntetyczny pisze:Multifix model AS? Bo ja też zamówiłem, ma być na dniach, do tego kupiłem jeszcze dodatkowo jeden uchwyt na okrągłe noże, co by stoczyć jeden uchwyt mk2 na okrągło i zamocować. Konia chciałem zrobić tak jak ciąga Kamar w kobyłkach, ale nie ma jak zablokować konia, co by swobodnie jeździł po prowadnicach.

Skąd stolik? Ja niestety nie mam frezarki takiej lepszej co by zrobić podobnie, ale pomysł mi się podoba, też tak zrobię

Multifix Optimum AA na noże 12x50. Jest w promocji z 4 stówki

http://sklep.marcosta.pl/pl/p/SZYBKOWYM ... SWH-AA/131

Uchwyty też są w promocji to wziąłem dodatkowe czworokątne

http://sklep.marcosta.pl/pl/p/Uchwyt-na ... SWH-AA/230

http://sklep.marcosta.pl/pl/p/Uchwyt-na ... SWH-AA/231

Stolik jest do mojej fabryczny, bo moja przystosowana jest pod przystawkę do frezowania jak C6

http://www.arceurotrade.co.uk/Catalogue ... ork-Tables

tylko problem kupić tam bo nie wysyłają do PL. Ale załatwiłem przez znajomego w Anglii i się udało. Frezarki nie używałem wcale:) Wszystko dorabiałem na tokarce łącznie z frezowaniem. Już mi się nie chce korbami kręcić. CNC lepiej to robi, szybciej i dokładnie.

syntetyczny pisze:Jeszcze tylko pompa chłodziwa, osłony i imak szybkozmienny i mogę robić swoje:

Nad chłodzeniem się zastanawiam, ale nie wiem czy do końca mi ono potrzebne. Natomiast z imakiem poszedłem krok dalej. Kupiłem żeliwny stolik teowy, kilka małych pojedynczych imaków dorobiłem i do pracy codziennej zapodałem multifixa . Mam opanowane tym całe pole robocze. Gdy muszę niżej zejść mam wszystko oryginalne. 4 śruby odkręcam i mam fabryczny support.

syntetyczny pisze:Dla mnie dokładność 0,1mm będzie wystarczająca, ta tokarka ma odciążyć mnie przy serii, bo bez podajnika drutu i tak będzie wymagała ciągłej obsługi...

Nie no bez przesady. 0,1mm to stare złomy robią, a nie nowa tokarka. Jak dopieścisz prowadnice, dobrze wszystko ustawisz, pokasujesz luzy i solidnie poskręcasz na masywnych mocowaniach będzie wracała do setki czy z 5mm czy 40 cm. Nie ma z tym żadnego problemu przynajmniej u mnie. Ja jestem aż zdziwiony dokładnością mojej tokarki teraz. W manualu nie do pomyślenia to było. Jeśli dobrze ustawisz offsety, wszystko dobrze zamocujesz odpowiednie noże dobierzesz etc. robi powtarzalnie, szybko i bardzo dokładnie taka tokarka.

Patrząc na pierwsze zdjęcie dobrze to nie wygląda. Wszystko zależy od tego jaka jest baza do przeróbek. Akurat w mojej jest wszystko ładne równe i świecące. Ale maszyna też inna i 7 lat manualnie kręciłem to i „się dotarła”. Ja bym jednak na Twoim miejscu nie poszedł w tą stronę. Drugi raz się nie wchodzi do tej samej rzeki. Poszukał bym i kupił inną bazę do przeróbek. Choćby nawet coś ze starej dobrej polskiej produkcji, a nie chrl.

syntetyczny pisze:Ja nie skasuję?Jak się wpienię, to wywalę chińskie kulki i wsadzę nowe, to tam z 4h roboty będzie,

Jedna sztuka to tak max godzinka. Ja przemierzyłem swoje kulki. Jest ich 84. Wymieniłem 2 sztuki felerne na 0,06mm tylko. Reszta trzymała wymiar.

syntetyczny pisze:Problem jedynie w tym, że w tej małej śrubie są jakieś śmiszne kulki z milimetrową średnicą, albo i mniej. No i podwójny obieg co może utrudniać wymianę, bo w tych chińczykach nie ma korka od obiegu.

Składaj ją na smar ewentualnie. W/g mnie lepiej się składa niż sposobem "na sucho".