mateusz140m pisze:Ano się nie da:) A powiedz mi jak jest z solidnoscia wykoania tego pzez małe zołte raczki? Jest ta sprzet ktory wytrzyma kilka lat tak jak poskie OUSy TSA16 idp czy co chwila cis sie psuje i jest do roboty? Bo z tego co mowisz einhell sprawuje sie bardzo dobrze prawda? Ciekawi mnie jak sie na niej toczy gwinty. Z tego o słyszałem ne ejst to problematyczne....

Nie widziałem na oczy OUS-ów i TSA więc się nie wypowiem. Z założenia miała być do celów hobby i jest. Toczy dość dokładnie i jak na moje potrzeby wystarczającą. Jak jej sam nie popsujesz to będzie chodziła. Jak ją zaczniesz cisnąć to ja wykończysz i to szybko. To nie jest maszyna produkcyjna a hobby i trzeba o tym pamiętać. Napęd jest plastikowy i też trzeba o tym pamiętać. Jak mi bardzo zależy potrafię wytoczyć z dokładnością do kilku setnych ale wtedy czujniki a nie podziałki. O gwintach raczej zapomnij. Godzina ustawiania, gwint i godzina przekładania i ponownego ustawiania do toczenia. Bez sensu dwie godziny babrania się w smarach. Ja odpuściłem gwinty.

mateusz140m pisze:A co do tokareczek OPTI i EINHELL to jest jeszcze ktos na FORUM kto moze mi pomoc w wyborze,

Tokarka o której wspomniałeś czyli EINHELL i wszystkie inne tego typu Mini Latche, Proma, C-xxx i cała reszta, to jest dokładnie ten sam twór wykonany małymi rączkami za miskę ryżu. Wszystkie wymagają na samym początku rozebrania, umycia, kilku niezbędnych modyfikacji i po tym do celów typu hobby nadają się wyśmienicie. Sam kupiłem EINHELL-a i za to co mi ta tokareczka wytoczyła do tej pory musiał bym zapłacić tokarzom co najmniej dwa razy jej równowartość jak nie więcej. Do zastosowań do jakich zostały one stworzone czyli metale kolorowe , tworzywa sztuczne i czasami coś w metalu są zupełnie wystarczające. Tym bardziej w modelarstwie gdzie nie musisz mieć dokładności 0,01mm. OPTI na oczy nie widziałem więc nie mam prawa się o nie wypowiedzieć w taki czy inny sposób. No bo jak można wypowiadać sie o czymś czego się na oczy nie widziało ?.