Co to byl za smieszny kurs gdzie nie wyjasnili co to jest kat natarcia ? moze jednak slabiutkie bylo to zaangazowanie ?vandal7 pisze:dzienki za opinie, mocna i motywująca.
w rzeczywistosci skonczylem kurs potrafie pisac proste programy np. na pionek szachowy, z wykorzystaniem cykli. czy ustawic punkty zerowe na tokarce i frezarce jakie byly na kursie, dobierac plytki czytam sobie ksiazke z rysunku technicznego, mysle ze przyznając sie do tego wcale nie ujmuje sobie nic, wlozylem w nauke na kursie wiecej czasu i zaangazowania jak wiekoszosc z innych tym bardziej takich ktorzy prace maja juz "nagrana"
jesli nie znajde bardziej wpadajacej w ucho definicji to sie przelamie przysiedze te pare godzin i sobie poradze skoro nie mozna latwiej.
Nie moge zrozumiec ze do ciebie nie dociera ze sama formula nie sprawi ze zrozumiesz cos co i tak zapomnisz za 0.5 roku. Nikt z pracodawcow nie zatrudni czlowieka po kursie do odpowiedzialnych prac a najwyzej zatrudnia cie za grosze na szkolenie gdzie pracownik ci powie co i jak lub postawia cie przy maszynie i bedziesz wciskal przycisk i zakladal sztuki.
Mam wrazenie ze chcesz zablysnac na rozmowie i pewnie sie przejedziesz na swojej ambicji a przyszli wspolpracownicy cie zjedza na sniadanie jak im takie texty bedziesz puszczal jak tu.
Znajdz pierw prace a pozniej doszkalaj sie czytajac tematy na tym forum.Nie ma innej drogi.Ci co maja nagrana prace sa juz wygrani a ty ze swoja ambicja jestes bez .
[center]