Jak zaczynalem moją przygodę z CNC nie bylo nawet windows 1.
Pierwsze programy pisalem sam bo też nie można bylo niczego zdobyć , nie istnial internet.
Byl tylko DOS.
Jeżeli komuś zależy na niezawodności i nie musi widzieć na ekranie ścieżki narzędzia to programy dosowe w zupelności wystarczą. Tu nie ma wielozadaniowości i nic się nie może wydarzyć (poza brakiem zasilania).
To że kosztuje nieco więcej niż Mach przestaje mieć znaczenie jeżeli dodasz do ceny programu cenę komputera ( u mnie 30,00 zl)
Są również programy tańsze lub gratisowe.

Używam *
http://www.yeagerautomation.com/specs.htm

Oczywiście że naprostsze, kupilem ostatanio trzy Dell 233 , dalem po 30,00 brutto.
Jedyny warunek to praca w DOS . Komutery są doskonale wykonane , mają dużo miejsca w środku, są bardzo ciche bo nie mają wiatraków na procesorach, ale gdybym eksperymentowal to i tak zalożę dodatkową kartę aby nie spalić to chyba zboczenie zawodowe.
Używam do sterowania wlącznie progamów dosowych więc nawet poczciwy 286 dalby radę.

Nigdy nie zniszczylem LPT ale przy eksperymentach staram się również używać dodatkowej karty I/O.
Nie stosuję tzw plyty glównej a sterowniki mam podzlączone bezpośrednio do pinów.
Przy opotizolacji należy zwrócić uwagę na max częstotliwość , ponieważ przy pracy z mikrokrokiem może być zbyt mala.