
Miałem te same objawy ale przy obrotach 1950, co jakiś czas wrzeciennik zamiast wejść na obroty to telepał i tylko zębatki trzeszczały. Wymieniłem silnik na 1,1 z falownikiem i problem ustał. Nie ukrywam, że nutool z większym silnikiem i falownikiem to jednak inna bajka, pracuje się o wiele przyjemniej. Jak czasami coś zapiszczy przy wytaczaniu czy toczeniu dłuższego elementu to wystarczy zmienić delikatnie obroty i problem ustaje. Teraz toczyłem fi. 50 z PA6 z parametrami jak powyżej i żadnego problemu z mocą nie było. A z kalkulatora parametrów skrawania wychodzi, że do takiej obróbki "wystarczy" 370 W przy sprawności 0,8
Być może płytki do alu byłyby lepsze, ale powierzchnia dla mnie jest ok