Hmmm, ja w zasadzie zarzuciłem ostrzenie do fi8,5. Jedna strona medalu, to brak umiejętności - w zasadzie nie umiem w rozsądnym czasie dobrze naostrzyć wiertła z ręki.RomanJ4 pisze:Góra kilka-naście minut, wliczając zmianę przystawki, włożenie odpowiedniej dla przyrządu tulejki 5C, ustawienie wiertła..
Ale podobnie jak kolega dasza77 rzadko go używam do ostrzenia wierteł, bo wystarczająco poprawnie do nietolerowanego wiercenia zazwyczaj ostrzę ręcznie. Chyba, że zależy mi na dużej symetryczności części skrawającej.
Lub do ostrzenia bardzo małej albo bardzo dużej średnicy (zazwyczaj wychodzi lepiej niż "z ręki")
(tak, żeby nie rozbijało przy powiercaniu - idealna symetria albo żeby przy wierceniu 4-5D
nie wychodziło 0,3 w bok). Druga kwestia to ekonomia: jeśli ostrzenie wiertła powiedzmy do fi8,5 z próbą wiercenia zajmie mi kilkanaście minut, to taniej wychodziło wyjąć nowe a stare odłożyć.
Chciałem się dowiedzieć jak ugryźć temat sprzętowo:-) bo nie mogę sobie w produkcji pozwolić na wiercenie byle jak.