upanie pisze: ↑02 mar 2018, 05:44
Proponowałbym rozebrać Solarisa na czynniki pierwsze i zobaczyć kto zarabia na nim:
silnik, skrzynia, osie, pneumatyka, hamulce aż po ogumienie, szyby i lakier.
januszd pisze: ↑
01 mar 2018 19:31
Silniki to się zgodzę , ciężko zrobić swój. Ale skoro piszecie że taki "polski" Solaris ma prawie wszystko niepolskie to słabo.
Tego nie napisałem. Nie wiem jak jest, ale może np komponenty obce stanowią przykładowo 50-60% ceny,
reszta jest polska i do tego polski jest design zewnętrzny oraz pomysł jak to wszystko poskładać do kupy.
Ale taki to ma wydźwięk jakbyś wiedział.
Skoro nie wiesz to nie pisz takich rzeczy bo ludzie to czytają i zaraz ukuje się prawda objawiona, że solarisy to chińczyki tylko znaczki w Polsce przyklejają. Tak jak kilka dni temu było z Seronem.
Inna sprawa, że jeśli by się okazało, że dużo komponentów jest z innych krajów to coś złego? Polska produkuje od groma elementów do różnych zagranicznych produktów i na tym zarabia.
Wydźwięk ma mój wpis ma prawidłowy. Sygnalizuje potrzebę sprawdzenia czy coś uważane za polskie można tak nazwać i jakie są kryteria polskości. I przewidywałem, że dyskusja się pojawi, więc będzie możliwość wyjaśniania. Co do ilości komponentów, to właśnie istotną kwestią i wcale nie dyskryminującą jest udział procentowy obcych komponentów. Bo jak nazwać np zagraniczną maszynę do produkcji czegoś tam, która kosztuje przykładowo 500tys euro a składa się wartościowo z 100tys napędy i elektronika (produkcja UE i Azja), 100tys części mechaniczne (90% Polska i 10% EU) oraz know-how 300tys euro kraj, który to firmuje.
Czy to jest wtedy polskie i jak bardzo polskie i ile Polska jako gospodarka na tym zarobiła? Jakie jest kryterium polskości Solarisa? Czy ten udział i zarobek w komponentach (ze zgrubnego szacunku wynika, że niski a nawet jeśli, to zysk nie jest w Polsce pozostawiony) czy polski know-how (moim zdaniem nieproporcjonalnie mały) o tym decyduje?
Moim zdaniem nazwanie Solarisa polskim jest nieco naciągane.
Dodane 3 minuty 54 sekundy:
upanie pisze: ↑02 mar 2018, 05:44
Polska produkuje od groma elementów do różnych zagranicznych produktów i na tym zarabia.
Istotę mojego wpisu zawiera odpowiedź na powyższą tezę: Polska produkuje od groma elementów i na tym zarabia.
Ale zarabia niewiele albo wcale, bo produkt finalny zawiera niewiele procent robocizny a cena końcowa jest nieproporcjonalnie duża i prawdziwe pieniądze zarabia kto inny.