maz pisze:Co tak wszyscy narzekają na te maszyny?
programowanie proste, symulacja wystarczająca, robotę robi, jest ok

Nie mogę ocenić maszyny, bo nie pracowałem na innych numerycznych, żeby porównanie było rzetelne. Ale próbowałem sił w programowaniu w innych sterowaniach. Wg mnie do ręcznego pisania programów Haas jest prosty i przyjazny. Postawiłem do tej maszyny człowieka, który jest warsztatowcem, ale nigdy nic nie programował, w ogóle z techniką komputerową ma niewiele do czynienia (tzn nie rozpoznaje zagrożenia gdy klawisz nazywa się DELETE czy ERASE i nie rozpoznaje intuicyjnie, że może coś zatwierdzić klawiszem ENTER) i on po dwóch, trzech tygodniach pracy pod ścisłą kontrolą przeszedł do pracy samodzielnej pisząc nieskomplikowane programy, w tym na frezowanie z korekcją.
Wszystko z palca.
Maszyna jak maszyna. Mnie nawet nie zastanawia taka mnogość różnych opinii, jedni piszą, że za mało sztywna a inni obrabiają HPC albo narzędziówkę 60HRC, w innych wątkach pamiętam lamenty nad utratą dokładności a innym nic się nie dzieje, ktoś tu narzekał na sterowanie a inni chwalą za prostotę. Czyli standard. Obrabiarki jak samochody - mamy kompaktowe zabawki do miasta, potem klasa średnia, potem wyższa i luksusowa. I pełno jest użytkowników, którzy twierdzą, że ich felcia/astra się nie psuje, przyspiesza i wyprzedza bez problemu, a to, że nie ma elektrycznych szyb i klimy w niczym nie przeszkadza. Inny marzy o czujnikach cofania i podgrzewanych siedzeniach a na felcię nawet by nie spojrzał, a kierowca z klasy średniej wyższej ma to wszystko i kupę innych gadżetów ale chciałby się przesiąść do luksusu.
Każdy kupuje maszynę na miarę swoich potrzeb i swojego rynku, który obsługuje.