Znaleziono 7 wyników

autor: CFA
30 gru 2020, 18:01
Forum: HAAS
Temat: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??
Odpowiedzi: 123
Odsłony: 40888

Re: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??

Butler pisze:
30 gru 2020, 17:27
Wymiana silnika za pśrednictwem Ablaplablabla(...) 22tys zł. Daliśmy go do przezwojenia specjalistycznej firmie za niecałe 1000zł.
Kiedyś pozrywały mi się sprężyny od osłony kolumny pionowej, to one nie są dostępne same, tylko cała obudowa za 2 tys a sprężynki dobrałem i kupiłem u jakiegoś producenta za 120zł komplet albo jak padnie pompa chłodziwa, to serwis wymieniłby najchętniej z kablami i wanienką.
Ale tak jest w większości serwisów (nie tylko CNC) - diagnozujemy i naprawiamy przez wymianę.
Z kalkulacji wynika, że tak jest pewnie bezpieczniej dla serwisu w okresie gwarancyjnym, ale to przyzwyczajenie
się przenosi na cały okres eksploatacji.
autor: CFA
29 lut 2020, 14:13
Forum: HAAS
Temat: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??
Odpowiedzi: 123
Odsłony: 40888

Re: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??

markuz pisze:
29 lut 2020, 13:48
Za pomocą balbara można ustawiać luzy nawrotne . A pomiary robili na moje żądanie by sprawdzić dokładość obrabiarki
Nie ustawiać a jedynie zmierzyć. Żeby coś ustawić to trzeba albo wprowadzać korekcje mechaniczne albo dotyczące parametrów sterowania czy kinematycznych.
autor: CFA
29 lut 2020, 13:10
Forum: HAAS
Temat: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??
Odpowiedzi: 123
Odsłony: 40888

Re: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??

markuz pisze:
29 lut 2020, 12:36
a z stąd że trójkąt z granitu był większy niż 250mm i narastało . podobnie prostopadłość wrzeciona do stołu . według haas może być 0.0127 na promieniu 125 mm , i jak tu wykonać płaszczyznę ?
Czemu serwis , ano jak przychodzi nówka sztuka to serwis haas ustawia geometrię wgrywa soft i odpala obrabiarkę .
Ten że serwis robił pomiary balbarem , wysłałem pliki do renischaw polska by zerknęli na to okiem i ocenili . Pan parę razy pytał czy aby to nowa obrabiarka bo strasznie rozjechane wymiary . Jak usłyszał że to haas " aa to one tak mają "
Ja się na tym nie znam, ale z tego co piszesz wnioskuję, że Ty chyba jeszcze bardziej.
Test balbarem nie jest żadnym ustawieniem geometrii obrabiarki. Co najwyżej sprawdzeniem.

PS
Z racji wykonywanego kiedyś zawodu miałem kontakt z wieloma operatorami przeróżnych maszyn w różnych firmach i nie takie historie słyszałem i też mam jakaś opinię na temat obrabiarek. Dodatkowo mam hopla na punkcie metrologicznym więc wiem co może a czego nie może maszyna, bo wiele rzeczy da się pomierzyć prymitywnymi metodami. (co zmierzy się w detalu na maszynie pomiarowej a co niby zapewnia producent obrabiarki)
autor: CFA
29 lut 2020, 12:08
Forum: HAAS
Temat: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??
Odpowiedzi: 123
Odsłony: 40888

Re: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??

markuz pisze:
29 lut 2020, 11:56
ale ja piszę o ustawieniu nowej maszyny , nie po dzwonach . Nowe maszyny wypuszczane przez haasa mają rozjechaną geometrię . serwis jak ustawiał nową obrabiarkę , ustawiali jak na wcześniej wspomnianym protokole który wyszedł z produkcji . w nim są podane bardzo duże odchyłki na 250 mm . jak ja mam oś Z jazdy ponad 700 mm maszyna vf8 i tolerancja podana 0.0005 cala na długości 10 cali co daje 0.0127 mm na 250mm , to o jakiej geometrii my tu rozmawiamy to na 700 mm i;le wyjdzie ?
A skąd pomysł, że to wzrośnie liniowo?
Ja zaryzykuję, że będzie tyle samo - pomijając jakieś zmiany od temperatury. W maszynach innych marek też.
Co to znaczy serwis ustawiał obrabiarkę?
autor: CFA
29 lut 2020, 10:39
Forum: HAAS
Temat: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??
Odpowiedzi: 123
Odsłony: 40888

Re: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??

markuz pisze:
29 lut 2020, 09:25
to do czego się nadaje ?
U mnie sprawdza się jako maszyna do prac jednostkowych: godzina myślenia, godzina ustawiania, kwadrans skrawania. Zrobi dokładnie to, czego potrzebuję. Ale gdybym miał jakieś serie gdzie trzeba wycisnąć z maszyny maksimum, to nie decydowałbym się na tę markę. Wystarczy, że trzeba szybko wykopać dużo materiału i wtedy jest lipa.
markuz pisze:
29 lut 2020, 09:25
W nowych maszynach w szafie sterującej jest protokół z pomiarów obrabiarki . mierzone tylko na 250 mm , proszę sobie przeliczyć na długość X lub Z i się okaże że dużego detalu nie jesteśmy wstanie zrobić dokładniej jak 0.1 mm
Haas ma wiele wad ale najczęściej czytam, że maszynom brak dokładności. To kolejna legenda.
Każda maszyna po kilku dzwonach ma niepewną geometrię.
Jak sobie technicznie wyobrażasz takie błędy?
Śruba jest śruba i błąd pozycjonowania nie rośnie tak jak myślisz (pomijam już kwestię maszyn na liniałach).
autor: CFA
29 lut 2020, 08:16
Forum: HAAS
Temat: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??
Odpowiedzi: 123
Odsłony: 40888

Re: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??

markuz pisze:
29 lut 2020, 07:34
no i ręce mi opadły . pełna moc w hasie mamy przy 2400 obrotów , okuma 750 obrotów DMG 1400 , AVIA 1500 , MAZAK 950 , posiadamy mazaka tokarkę , wsadziłem tam wiertło inna bajka maszyna płynęła
Słabizna. Mój tubuś przy 100 obrotach spokojnie pociągnie takie wiertło :-)
autor: CFA
11 mar 2016, 19:46
Forum: HAAS
Temat: Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??
Odpowiedzi: 123
Odsłony: 40888

maz pisze:Co tak wszyscy narzekają na te maszyny?
programowanie proste, symulacja wystarczająca, robotę robi, jest ok ;)
Nie mogę ocenić maszyny, bo nie pracowałem na innych numerycznych, żeby porównanie było rzetelne. Ale próbowałem sił w programowaniu w innych sterowaniach. Wg mnie do ręcznego pisania programów Haas jest prosty i przyjazny. Postawiłem do tej maszyny człowieka, który jest warsztatowcem, ale nigdy nic nie programował, w ogóle z techniką komputerową ma niewiele do czynienia (tzn nie rozpoznaje zagrożenia gdy klawisz nazywa się DELETE czy ERASE i nie rozpoznaje intuicyjnie, że może coś zatwierdzić klawiszem ENTER) i on po dwóch, trzech tygodniach pracy pod ścisłą kontrolą przeszedł do pracy samodzielnej pisząc nieskomplikowane programy, w tym na frezowanie z korekcją.
Wszystko z palca.
Maszyna jak maszyna. Mnie nawet nie zastanawia taka mnogość różnych opinii, jedni piszą, że za mało sztywna a inni obrabiają HPC albo narzędziówkę 60HRC, w innych wątkach pamiętam lamenty nad utratą dokładności a innym nic się nie dzieje, ktoś tu narzekał na sterowanie a inni chwalą za prostotę. Czyli standard. Obrabiarki jak samochody - mamy kompaktowe zabawki do miasta, potem klasa średnia, potem wyższa i luksusowa. I pełno jest użytkowników, którzy twierdzą, że ich felcia/astra się nie psuje, przyspiesza i wyprzedza bez problemu, a to, że nie ma elektrycznych szyb i klimy w niczym nie przeszkadza. Inny marzy o czujnikach cofania i podgrzewanych siedzeniach a na felcię nawet by nie spojrzał, a kierowca z klasy średniej wyższej ma to wszystko i kupę innych gadżetów ale chciałby się przesiąść do luksusu.
Każdy kupuje maszynę na miarę swoich potrzeb i swojego rynku, który obsługuje.

Wróć do „Czy maszyny VF... HAAS są warte grzechu??”