No zaraz, to Ty nie masz zdefiniowanej długości gwintownika? I tak sobie wjeżdżasz ile się trafi? A jest w ogóle synchronizacja obrotów i posuwu, że chcesz gwintować na sztywno bez sprzęgiełka? Może Tobie się łamią narzędzia w ślepym otworze, bo po pierwsze walisz w dno otworu, a po drugie nie masz synchronizacji pełnej i jedziesz bez żadnej kompensacji?ciacho pisze: Jak to przeliczać na ile wjedzie? Chodzi mi o to żeby nie uderzyć o dno otworu. Przy wierceniu w danych narzędzi jest kompensacja długości narzędzia i wiem jak wiertło głęboko wjedzie a przy gwintownikach tego nie mam.
... W Mazaku należy dawać synchroniczne jeśli mam normalny uchwyt z tulejką?
Napisz co masz - i na jakim kodzie jedziesz?