Ja Ci szczerze współczuję. Sam mam tak, że "wychowałem się" na konwencjonalnej obróbce, ale na maszynach z liniałem cyfrowym. A samodzielnie frezowałem już tylko na numerycznej. I jest to dla mnie straszny problem teraz jak muszę coś oskórować np na jarocince. A frezer "tylko konwencjonalny" robi to cztery razy szybciej.dell pisze:Zobaczymy jutro jak mi pojdzie
Ale trening czyni mistrza...