Jeśli to naprawdę seryjna produkcja, w której czasy pomocnicze/mocowania/przygotowawczo-zakończeniowe przekraczają znacznie czas obróbki, to trzeba pomyśleć o automatyzacji z prawdziwego zdarzenia. Nawet jeśli nie zredukujesz fizycznie tych czasów, to wyeliminujesz pracownikatrens pisze:Problem w tym iż paluch pozostawiony w gnieździe nie załatwia sprawy, gdyż uchwyt się nie otworzy i detalu nie odmocuję, jakieś nowe pomysły ?


Wiem, że nie zawsze się da, wiem, że nie zawsze się kalkuluje, wiem, że w Polsce nie ma za wiele takich firm, ale popytać i sprawdzić co się da zrobić zawsze można.