Znaleziono 2 wyniki

autor: CFA
19 cze 2021, 16:03
Forum: Obróbka metali
Temat: Stal C45
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 1906

Re: Stal C45

Arias2 pisze:
19 cze 2021, 11:02
CFA pisze:...

Ostania strona to tylko kwestia siły ścisku i umiejętnego dobicia do podstawek od spody na tyle dużych żeby można było zmierzyć.
Większe elementy jeśli nie mają otworów pod coś (z czym się jeszcze nie spotkałem że płyty powyżej 500x500 są bez otworów, a wymagana jest jakaś grubość) to albo są wycinane z arkusza z dodatkami na mocowanie tzw: uszy, lub jeśli jest to możliwe są zamawiane wymiary gotowe. Gotowce są zazwyczaj z aluminium gdzie tolerancja wymiarowa mieści się w 0.02mm i jest płaskość też po całości (Ale to chyba wiecie)


No właśnie to ostatnie mocowanie do odfrezowania jest najistotniejsze jeśli grubość jest w detalu do uzyskania.
Jeśli masz otwory do przyciągnięcia płyty, to jest łatwiej - szczególnie jeśli chodzi o wymiar, ale nie byłbym taki odważny jeśli chodzi o płaskość. Bo co z tego jak przemierzysz całą płytę i wymiarowo siedzi w 2-3 setkach ale odmocowana i położona na granitowym stole kolebie się jak zeschły liść. Gotowce z aluminium mają płaskość rzędu sporo ponad 0,1 na metrze kwadratowym- z reguły jest lepiej ale jak Ci się trafi skośny arkusz akurat gdy potrzebujesz płaskości, to może być problem. Ostatnio płyta alu (precyzyjna, frezowana) uciekała 5 setek na odcinku 200mm.
Arias2 pisze:
19 cze 2021, 11:02
CO do konkretnej technologii to podaj przykład z rysunkiem to powiem jak bym to zrobił.
Ja nie robię takich grzmotów, możesz podrzucić i pokazać, to o czym wspomniałeś 800x800x18
ale pewnie tam otwory miałeś. Możesz napisać kto tę płaskość kontrolował i czym.
autor: CFA
19 cze 2021, 07:06
Forum: Obróbka metali
Temat: Stal C45
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 1906

Re: Stal C45

Cris992 pisze:
18 cze 2021, 17:13
To raczej nie jest problem samego materiału, a sposobu mocowania. No chyba, że zbierasz 30% blachy to wtedy zawsze się odkształci. Tak jak napisał steryd jest to nieopłacalne chyba, że masz b. dobrą maszynę i stół próżniowy - na imadłach zawsze różnie może wyjść.
Ostatnio robiłem stalowe S355 mniejsze blaszki rzędu 50x100x15 z wymaganiem równoległości 0,05 i od razu
założyłem proces frezowania końcowego z mocowaniem na stole magnetycznym. I znam teoretyków, którzy twierdzą, że spokojnie da się uzyskać na frezarce setkę równoległości. Nie przykładałem się jakoś specjalnie, bo założyłem, że się zmieszczę, ale na samym wejściu i zejściu głowicy z materiału potrafi uciec ponad setka z wymiaru i jest skos. Wygięcie z naprężeń pomijam przy tych gabarytach. Natomiast wczoraj robiłem klocek aluminiowy 50x50x50 ale w imadle i po zdjęciu sięgając pasametrem w każdy punkt tego kwadratu gdzie ostatnie 50 było robione w imadle z dobicia na płaską szlifowaną płytkę (a nie podkładki) to w 0,04 zmieściłem się na styk. Chętnie przeczytam jaką techniką kolega Arias uzyskuje bezproblemowo te równoleglości jeśli nie ma możliwości przymocowania płyty śrubami. Bo wtedy technologia jest decydująca - w końcu arkusze blach alumniowych (bez otworów) też się frezuje ale odchyłka płaskości jest często grubo ponad 0,1.

Wróć do „Stal C45”