super, że operacja się udała a pacjent przeżył

jak pisał kolega powyżej, możesz zrobić tulejkę z otworem fi wiertła, mocujesz w szczękach piórem w kierunku wrzeciona rzecz jasna:mrgreen: podpierasz kłem z konika, czujnik zegarowy i zabawa w ustawienie jak najmniejszego bicia, najlepiej byłoby na zero ale to może być trudne biorąc pod uwagę mocowanie w tulejce, zbieraj małe warstwy materiału na wolnym posuwie, staraj się toczyć jedynie stożek dalej może być twardo(wynika to z wykonywania wierteł z dwu twardości metali część robocza jest twardsza niż stożek), osobiście robię to na szlifierce kłowej, wiadomo precyzja i powierzchnia, ale procedury niemal identyczne

robiłem to nieraz i jeżeli tylko nie zaszalejesz z parametrami to pójdzie jak ta lala no i przekonasz się, że ta stal nie jest w tym miejscu aż tak twarda