jedna z lepszych instrukcji.

piszac jakby tu wlozyc miekki walek mialem na mysli wlozenie czegos posredniego a nie zamiany tego zielonego.

jak widac wszyscy sie mocno zaczytali az zaniemowili. no i prosze, okazuje sie ze nie musi to byc zaden specjalny tusz! wystarczy przypalic.
koles fajnie pokombinowal, ale widac ze lepszy z niego elekronik jak mechanik
oglolnie wlasnie o to mi chodzilo, czy mozna atramentowka. mysle ze mozgi sie nieco pobudzily i wielu zacznie kombilowac jakby tu wlozyc miekki walek do laserowki i robic to na laserowce.

ciekawy material. ale w naszym przypadku raczej bardziej chodzi o cos prymitywnego, poprostu cos co sie nie zmyje podczas wytrawiania. ale z drugiej strony ciekawe ile kostuja takie tusze do drukowania na gotowo. po co wytrawiac?

czy ktos kombinuje z drukowaniem bezposrednio na plytke bez paprania sie w zelazka?
moze mozna kupic tusze niezmywalne do atramentowek.

tak jeszcze wracajac na chwile do metody przez naswietlanie, czy moznaby uzyc diody laserowej UV o malej srednicy promienia zamiast robienia maski?

panowie kombinujcie cos z tymi laminatorami, bo chetnie zlecilbym wykonanie takich paru doswiadczalnych wirnikow komus doswiadczonemu.

co do temperatury zelazka czy nie jest tak ze bardzo wazna role odgrywa grubosc laminatu? moze stad takie roznice w temperaturach, a moze temperatura moze miec znacznie wieksza histereze jak zakladana.

camel131 pisze:Zelazko można trzymać między nogami siedząc

pewnie prawda bo "z zelazkiem na jajach jeszcze nikt nie klamal"

a tak na powaznie to jak prasowac plytki dwustronne?