oczywiście ze tak, kemppi i inni rowniez maja chińskie elementy, rożne problemy, festiwalem wiecej niż jedna spawarka magnum, i to rożne ich wersje, mogłem trafiać na jakiś gorsze egzemplarze ale niestety różnice są. nie mówię ze są jakieś ogromne, bo przy stu amperarch mierzac suwmiarka przebarwienie na kwasie na chinczyku wyszło o 2mm wiecej na stronę na tych samych ustawieniach, ale im niższy amperarz tym Chińczyk wypada gorzej.
mówiąc Chińczyk mam na myśli spawarke która jest w całości produkowana w Chinach i kosztuje mało pieniędzy, to ze są elementy w mercedesie klasy S które były produkowane w Chinach to nie to samo co w całości wyprodukowany w Chinach spamochod.
mozna w Chinach wyprodukować coś na naprawdę najwyższym poziomie tylko , ze wtedy tez kosztuje to wiecej i niechodzi o to ze to co z chin to złe, ale jakoś dużo maszyn z którymi sie spotkałem powodowało moje nagatywne odczucia. i nie chodzi tu o moja miłość do koloru pomarańczowego bo sam bym wolał kupić maszyna za 3k zamiast za 12k ale niestety chinczykiem nie zrobię tego z czego zarabiam pieniędzy.
pozatym nawet w chińskim kemppi, oerlikonie czy esabie jak nastawisz 3A to masz faktycznie te 3A a nie jak w nagminne miedzy 10 a 20 (w zależności od modelu i producenta sprawdzane na 4 maszynach) dla mnie to nie do zaakceptowania ale to dlatego ze spawam głownie cienkie i małe przedmioty. kemppim pracowało mi sie na takich znacznie łatwiej i lepiej, bez żadnego problemu a magnumem nie szło tego zrobić. i nawet dla samego faktu ze może mi sie trafił zły Chińczyk, to nieduże mi sie sprawdzać 20 po kolei żeby znaleść tego dobrego, i nieduże ryzykować ze dostanę gowno, wiec wole zostać przy srawdzonych maszynach.
bo nawet jeśli ten kemppi czy esab jest chiński w środku to jakoś lepiej trzyma parametry.
pozatym skoro wg ciebie to wszystko to samo, czemu na magnuma jest tylko rok gwarancji a na kemppiego 2lata?
i napisze jeszcze raz, bardzo chętnie kupię maszynę tig ac dc żeby miala sprawnosc 100% na 150A, najchętniej z pulsem, żeby spawala od 3A za jak najmniejsze pieniądze. i wiecej wydam tym mniej zarobie a nieduże dopłacać za logo czy kolor. latalem na rożne testy rożnych maszyn po Warszawie a mam tu dostęp w sumie do wszystkich firm. fronius to marzenie a mnie na niego nie stać, wiec póki co padło na mastertiga najnowszego. jeśli potrafisz mi pokazać tańsza a identycznie spadające maszynę to bez zastanowienia ja kupię bo szkoda marnować pieniędzy, nawet nie trzeba jej często dotykać, tylko cegami sprawdzić ile z niej faktycznie wychodzi na zadanym pradzie. dzwonilem do dystybutorow rożnych firm z Poznania i Katowic i żadna z ich spawarek poniżej 5a na zadanym 0 nie zeszła... kemppi jakoś ten test przeszedł.
widziałem tez bardzo fajnego chinczyka którym dobrze sie robiło ale kosztował 9k netto to wole dołożyć tysiąc i mieć rok wiecej gwarancji w kemppi
