Te opony to w sumie do przemieszczania się po terenie są lepsze niż gładkie, bo sie zabawka nie ślizga. Samo kopanie wymaga kilku nawyków, w końcu jakoś specjalnie ciężka ta maszynka nie jest.
Najgłebiej udało mi sie wykopać dziure na 1,75m, w sumie więcej nie potrzeba. Zdjalem przednie łapy, bo ograniczały pole wychyłu na boki. Zrobi sie taka podpore z blachą spychająca jak w minikoparkach gąsienicowych, no ale to może poczekać.

aktualna wersja pi razy oko wyszła około 25 tys w częsciach, sie wydaje ze tam nic nie ma, ale po prawdzie tych dupereli tam troche było, dwa układy zasilanie - powrot, no i układy wykonawcze na siłowniki i silniki hydrauliczne. Lifan generalnie daje rady, nie musi ryczeć na full, raczej na 3/4 obrotów, pompa wystarczyłaby na calośc 10 cm3, ta dwusekcyjna jest rozdzielona w sensie takim że wieksza sekcja 14 cm idzie na silniki a mniejsza 8 cm na kuparkę. Konstrukcyjnie wiekszej filozofii nie ma, ale działa.
Jeden wąz mi strzelił, ale to od mechanicznego przywalenia anizeli sam z siebie. Węze z podwójnym oplotem wszystkie.

no i w sumie troche wykopała, jedno łozysko w obudowie zeliwnej poszło sie walić, tera tam przyjdzie tuleja spawana na lekki luz, ma sie rozumiec to od obrotu ramienia od gory, reszta ok, widocznie tam najwieksze obciązenie było od walenia w glinę

pod 80 cm warstwa gleby jest jakis piach
no ale widzialem te amerykanskie i ruskie filmiki i tam duzo lzejsze zabawki jakos specjalnie problema nie miały, widocznie trzeba opanować technike kupania, a może po zaczetej dziurce mieć juz jako tako zmiekczone i wtedy własciwie tylko zagarniać, w sobote najbliższą mam rowa kopać takiego na 30 m to pewnie sie wiecej naumiem jak ostatnie 10 minut hehe

no przeciez to kolega jako własciciel gruntu zalatwia wszystkie formalności budowlane itd i warsztat ma byc jego, ja tam mam tylko pomóc zbudowac itd, przy okazji jakieś zabawki spotworzyć, swojego tam przeciez nic nie robię, w koncu jakies dwa lata temu ów kolega mial wynajety warsztat w Raciborzu i wlasciciel co miesiąc czynsz podnosil aż w koncu troche przesadził
chociaż kupara jest poł na poł

no ale to pole kolegi a nie moje, no a teren tez jakos specjalnie prosty nie jest, przynajmniej świeżo odrolniony.

no, teraz te całe 20 arów trzeba przekopać, troche wyrównać itd, ogolnie warsztacik tam stanie na plycie jakoś 8x32m, ale wgłab trzeba wykop na 1,2m zrobić, sam humus ma chyba 80 cm, szock.

no cos tam hehe
https://youtu.be/KoK0NOPga20

a i bobka my odpalili
https://youtu.be/rUfhCTDklbU

no własnie nie mam, ale z tym zaworem jakby nie kręcił to żadnej zmiany nie było, no ale w sumie jest dobrze, bo na kolka te 14 cm wystarczy a ramie kuparki stosunkowo szybko idzie na tych 8 cm3 i to nawet na poł obrotow silnika. zabawki kurde.
Teraz mam na placu bobcata mzg 40, przywieziony tydzien temu z Nowego Targu, dowcip roku to te owce na miejscu i gnojok na srodku placu taki nie obramowany hehe. I syf jak sk ...

https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5D102452

wyejbałem ten zawór, a tak to sie rusa

https://youtu.be/htpsbV1s4CQ