no pacz, a ja światu za friko dałem swoja głowicę i piszą czasem do mnie ludziki nawet z polinezji. tydzien temu jakis dr uniwerka jakiegos tam z Papeete hehe. Ale za to zaprojekciłem gietarke 3d do drutu, ponoć uzywana 600 kzł kosztuje, ciekawe.

Z tego co mi wlascicielka opowiadała. Ja to tylko rozbierałem. No dałem mu już spokój dawno temu Agemowi św pamięci. Wrzuta jak wrzuta, ale rózne pomysły ludzie mają, a skoro temat piast odżył, to wypadaloby przestrzec przed takimi rozwiązaniami.
ps
pewnie po kilku miesiącach wpadli na to zeby sprawdzic czy glowica ma wiecej niz 360 stopni zgodnie z charakterystyka producenta, ktory zalecał po kilku obrotach glowicy zwyczajnie ją "odkręcić" w drugą stronę.

z piast samochodowych to ja kiedys zrobiłem głowicę do 5 osiówki, nie jest to jakos specjalnie sztywne i długo nie podzialało. Agem jednak poszedł dalej i zaczał je stosować w swoich zabawkach, a raz odwalił taki numer z ową piastą, że sie w pale nie mieści - przewiercił ją w srodku i wspawał rurke półcalową, bokiem do rurki wpuscił kable do wrzeciona i serwa, a na górze przykrecił sprzeglo klowe. Przy odpalaniu maszyny i paru obrotów głowicą następowało krótkie wylączenie hali hehe. Rzecz miała sie w pewnej maszynie, tzw flagowej za jedyne 300 kzł.

sterownik taki jak dedykowany do danego silniczka, a program? no mach 3 chociazby po ethernecie.
jedno harmonic box to ja mam na biurku, bo własnie mierzylem pod glowice cos niecoś. taka pod serwko 400W z racji ośki fi 14.

dyskusja o duperelach, o jakichś przekladniach slimakowych z d wzietych, najpewniej jakis chinczyk hehe
do tego celu stosuje sie przekładnie harmoniczne albo od biedy cykloidalne i nic innego. Zwykłe obiegowe tzw planetarne z luzem katowym 5' tez do bani, luz jest widoczny na dole, to znaczy na frezie.
Krokowiec bezposredni czy na pasku to pomysł bez sensu. Pisze o tym, ponieważ przerabiałem temat z głowicą zarowno z krokowcem na pasku jak i przekładnią slimakową. W tym drugim przypadku zrobiłem nawet kasacje luzow poprzez siłownik pneumatyczny z linką napinającą, ale luz na ślimacznicy pogłębiał sie stosunkowo szybko, więc nie dośc ze glupio to wyglądało, to nie zdało egzaminu na dłuższą metę. A bo to jedną piecioosiówkę zrobiłem.