Marcin mógłby zacząć spawać stal, czepił sie tego alu jak rzep psiego ogona.
gdybajcie sobie, ja robie maszyny na zamowienie, nie interesuje mnie produkcja, bo jest zwyczajnie nudna i generuje błędy, zwaszcza jesli skaładją ją do kupy pracownicy, którzy odbebniają swoją robotę. Są jakieś widełki cenowe odnosnie danego pola roboczego i zastosowanych dupereli typu wrzeciono, odkurzacz czy kompresor, czy odnosnie napędów - korkowce, hybrydy czy serwa i odnosnie interpolacji - lpt czy csmio, wszystko u mnie lata na machu. Klyent zwykle mowi mam tyle i tyle, co za to mogę uzyskać.
I koniec tematu, reszta to piekne kolory, naklejki i ewentualnie kształty.