z Lema to najlepszy jest "powrót z gwiazd". Troche dodzisiejszej sytuacji nawiązujac, blisko.

Dodane 1 minuta 35 sekundy:

orion32 pisze:Szanuj to co masz, bo zawsze możesz mieć gorzej.

pesymista

No to loteria, entliczek pentliczek, na kogo wypadnie na tego bęc. Czym się przejmować?
Ciekawostką moze byc to, ze ludziki którzy nie prowadzą higienicznego sposobu zycia jak juz wspomniał ktoś wyżej, mogą być bardziej uodpornieni na wirusy wszelakie, bo być moze od dawna nabierali odpornosci przy kontakcie z wszelkim syfem podczas codziennego życia, tak jak kiedyś dzieciaki z wiosek były bardziej odporne na choroby wieku dziecięcego, niż dzieciaki miastowe.

wierzyć nie wierzyć, dla mnie to wirus grypopodobny, bardziej zjadliwy wespoł z inymi chorobami i tyle, przy słabej odpornosci immunologicznej zabija, tyle na temat.
coś tam było o włoknieniu płuc, włóknienie to cos jak wysychanie pęcherzyków płucnych? podawanie tlenu wiąze sie z szybszym spalaniem czy raczej jego wchłaniania do chemoglobiny poprzez owe pęcherzyki?

ja tam sie zbytnio nie przejmuję, no najwyzej mnie szlag trafi i będzie ulga od tych wszystkich zmartwien itd, bierzesz zycie jakim jest.

Ile to juz trwa? Chyba więcej jak pół roku, a pół Polski zjedziłem i jakoś nic mnie nie bierze. Na śląsku jestem raz na tydzien, w wawce chyba tydzien temu i nic sie nie dzieje, zadych objawów itd, no chyba ze ten nikotyynowy kaszel brać pod uwage, jako wspołistniejący hehe

muchy nie mają nic przeciwko

pukury pisze:Koniec z wyjazdami w Gorce,treningami , skakaniem po drabinach , itp

hehe, ja po gorcach to zwykle ze śp wujem, koniem wozem jezdziłem, a co sie nasłuchałem tych rozmow z koniem
"co, juz zes sie zmęcył sk***ysynu? ... "

no w tandemie, pilot i panikujacy pasażer hehe
mi po lbie chodzi ekranolot, czyli płat przytroczony do utki z ujemnym wzniosem, plus napęd śmigłowy.
pomysł ekranolotów jest stary jak kaczka, armia iranska lata na lippiszach, czyli jak taki pelikan leci te parenascie cm nad wodą, to leci jakby na takim ekranie, poduszce powietrznej. Jednak poduszkowiec toto nie jest, bo profil skrzydła jest typowo płasko wypukły, np clarkY albo R3, naca odpada raczej.

no, żeglarskie, tam dla odmiany wielu ludzi jest anty cnc, bo wyzynarka sprawe zalatwia, ale ... mam rozgrzebaną jedną masznke dla jednego marynarza, temat sie ciagnie chyba już 2 lata i być moze w przyszłym sie to skonczy, taka 5 osioweczka do jachtów, a'la poseidon.

lęk przestrzeni a nie wysokosci to indywidualna sprawa, bo mozna go opanować, ale jak nie spróbujesz to sie nie dowiesz.

zapisz sie do szkołki paralotniowej na poczatek, zleć z kilku górek i sie dowiesz czy nie masz tzw lęku przestrzeni, czyli nie wpadasz w panikę ktora totalnie dezorganizuje poprawne odruchy. Takie kursy są wykendowe, szkolenie podstaw, male gorki, a potem zlot z dupnej gory z instruktorem, zawsze można se wynając lot zapoznawczy, z góry czy z holu, jeden pieron, a bo to mało tego typu szkółek.
Swoją drogą, to chyba powinienes sie bardzej udzielać na FŻ niż FCNC hehe