minimum to 8Nm, chociaz na 3Nm tez pójdzie ale duzo wolniej

zyskanie momentu to jedna strona medalu
a druga to zyskujemy ilośc kroków na 1mm i to bylaby najtrafniejsza odpowiedz
przy przelozeniu 1:1 gdzie obwod średnicy podzialowej czesto przekracza 120mm na wyjsciu przy optymalnym podziale sterownika 1:20 uzyskamy gora 30 krokow na 1mm, przekładnia pozwoli nam zblizyc sie do 100 krokow na 1mm, a wniosek plynie z tego taki, ze jesli mamy 100 kroków, to praca maszyny jest bardziej plynna a nie zrywna, ma to znaczenie przy lukach gdzie luk jest łukiem na nie poszarpanym ksztaltem przypominającym luk,
a wracając do pierwszej strony medalu - jesli wiem ze krokowiec ma optymalne obroty dla maximum predkosci calej maszyny do 800 obr/min, ale jesli wezme pod uwage wlasnie obwod podzialowej, to szybki przesuwa mojej bramki bedzie w okolicach 25 m/min bez zająknięcia, co przy napędzie bez tej redukcji graniczyloby z cudem bez gubienia kroku.
jesli maszyna ma 7m długosci, to mam czekac kilka minut az bramka do mnie przyjedzie? im wieksza maszyna, tym predkosc wydaje sie mniejsza, takze trzeba się skupic zarowno na jednym i na drugim.

koła zebate dajesz jak najmniejsze, takie aby konstrukcyjnie dały sie osadzić na wale i nie przeszkadzały czy tez nie mialy zbyt malej srednicy w stosunku do średnic lozysk - to trzeba zwyczajnie naszkicować.
co prawda teraz konstrukcja ktora potworzę będzie na pasach zebatych - stąd te wyzsze boki w stosunku do stołu z wanienką, a że ukłąd napędowy przetestowany już w kilku frezarkach, stąd własnie takie ustalenia - szybkie ciche przesuwy, bez luzów nawrotnych.
do zetki wsadzamy śrubki toczne, zetka nie wazy jako sspecjalnie duzo zeby to samo z siebie zjezdzalo, zwłaszcza ze krokowiec ma jakąs tam inercje hamująca - silniczki 12Nm 6A,
zetka bezposrednio na sprzegle kłowym, a osie poziome na przelozeniu 1:2,5

no to cos takie to z mojego projekta, sam dalem to zdjątko akcesoriom dawno temu, jak jeszcze sprzedawali te moje projekciki hiehie, a maszynka wykonana przez kolesi gdzieś z Katowic czy okolic, nie pamietam już
niedawno zaprojeckiłem plazemke dla gosci ze świdnicy, no rame już wykonali, ale zetke do belki i npedy robie już ja, bo deko wymiekli
a takie cuś

najpierw sie robi ploter a potem silniki z szafką i resztą dupereli
czyli spawasz rame przykręcasz prowadnice, robisz jakis szkic napędów itd, na koncui zastanawiasz sie jak to napędzić