im mniej tym lepiej, jedyna bariera to technologia, przekładnie redukcyjna powinienes doliczyc z uwagi na małą ilośc kroków na 1mm na wyjsciu, stosunek reduktora mnoży nam kroki, jesli maszynie uda się znaleźć w granicach 100 kroków na 1mm to będzie super.
troche mały ten podział.

robie teraz 2 maszyny, jedna na paskach T5 a druga na HTD, ta na T5 ploter tablicowy do rysowania, długi pasek ma prawie 4m w petli, przy tym na htd paski ciagnące bramę też bedą mialy w granicach 4m w petli, wystarczy tylko odpowiednio wysoki podział kroku na sterowniku, zeby na 1mm miec w granicach 200kroków, paski nie stukają jak listwy zębate, nie dają oporów jak śruby trapezowe, brak samohamowności moze być wadą np przy osi pionowej, ale dla poziomych nie widze ograniczen.
ktos tam nawijał ze paski sie naciagają, a i owszem, w samochodzie w układzie rozrządu tez jest pasek zebaty i naciaga sie po kilku latach po czym sie go wymienia
mozna zatem wykonac dowolnej wielkości maszyne pod warunkiem ze pas będzie dobrany ze współóczynnikiem bezpieczenstwa na jego zerwanie dynamiczne, bo statycznie to tam nie ma problemów, samochód przepchac to ja tez potrafie.
za jakies półtora tygodnia na you tube sie pochwale :p

no to co że wpadają w wibracje ? zazwyczaj drga warstwa która nie pracuje - wynika to z luzów miedzyzebnych