moze silnik dwubiegowy ? albo zwyczajnie sie walneli w opisie
mam c6, silnik "był" 550W ale sie zmył po półrocznym uzytkowaniu - kondensatory wybuchły w koncu hehe, ale ... póki był to wierciłem otwory fi 25 bez problemu w stali 40H, co prawda na kilka wierteł ale jakos to szło,
kazda c6 która nie ma falownika jest lepsza od tej z falownikiem, z tego względu ze te chinskie falowniki są .. a potem nie są
denerwujące jest zmieniane gitary przy chęci zmiany posuwu

tak na marginesie - patrze sobie na ten panel, najlepsze sa te zółto czerwone przełączniki - w c6 pod grzybkiem byl zielony - po jednym nacisnięciu już sie wiecej nie dało nacisnąc hehe, a do tych chinskich falownikow to ja tam zbytnio przekonany nie jestem, wole LG

300W to jest żadna moc, w stali nie potoczysz nic, chyba ze na tyci posuwach ale wtedy o gwintach zapomnij, nawet w metalach kolorowych - bedziesz tydzien robił jeden gwint
ja czasem żałuje ze nie kupiłem wiekszej z wiekszym przeswitem wrzecionka, no ale

do przodu i do tylu to chyba inny model, co do gwintów - dość duzo koł zmianowych w komplecie - ma sie rozumiec stalowych a nie z plastiku
noże 16 plus ewentualne podkładki do pochylania trzonka,
ja mam tą wersje z silnikiem 550W - po jakich 10 miesiącach padł - no ale ja glównie w stali jade, czasami kolorowe,
przeswit wrzeciona jest 20mm i uchwyt 125,
mam ją juz chyba rok i po wymianie silnika wszystko cacy, tera chyba wsadze silnik z falownikiem które pierwotnie miały isc do tsb20 ... nie chce mi sie za kazdym razem kółek wymieniac

ja uzywam c6 - nawet do toczenia czopów na walkach utwardzanych (dla wiekszosci forumowiczów tzw prowadnice wałkowe czy wałki prowadzące) - i da się, dokładność 0,1 bez problemu nie wspominając o metalach kolorowych