metal metalowi nierówny, no ale metalowe w koncu

e czepiacie sie , przeca to tylko zbiornik z pompką a nie pomalowane na niebiesko łoze tokarki, gdzie ja to widziałem ...

tę aluminiową głowice pewnie mozna gdzies kupic, ale 450 zł za sprzet w takim stanie to parodia jakaś
sam rozwaliłem kiedys makite, ale rozwalił sie plastik, nie chciało mi sie szukac to zrobiliśmy jej kregoslup z płaskownika stalowego, do dzisiaj działa, chociaz deko cięzka gitara basowa sie zrobiła

moze ich realnośc wynika z braku popytu ...

i co realisto? nie odrózniasz chłamu od dzialających zabawek ?
jakby tego zlomka na częsci rozebrał to z 2 tys moznaby dostać, a że chodzi i toczy chociazby w drewnie jakies szachy itp to nie nalezy przyrównywac tegoz do zlomu.
była tu gdzies antyokazja czy temat o malowaniu jak jakis koles pomalowal tokarke na bladoniebieski włącznie z lozem i gałkami - wszystko jak leciało, czyli zwyczajnie potencjalnemu nabywcy narobił roboty niepotrzebnej, wskutek czego mozna sie bylo posmiać tak jak obecnie z samozaorywającej się platformy hehehe

a moze to y frajer jestes? nie pomyslales ? a moze zalezalo ci na sprzedaniu zabawki?
nie wpierdalam si ew zabawki za 1000 i w okolicach, mniej wiecej widze co jest co warte.
a teraz dla odmiany pochwal sie doswiadczeniem zeby mnie zdyskredytować, no slucham ... ?

złomek jak złomek, ale cena adekwatna. no chyba ze wy chłopcy urwaliscie sie z choinki i za 1500 byscie chcieli niewiadomo co ? chinczyka jakiegos cherlawego chyba, jesli jest oś wrzeciona i konika plsu prowadnie o wymiernej grubosci - srednicy, to warto, ale glupiemu jak zwykle radość, fakt, 300 tys to nie jest za odjebkę

Tomasz72 pisze:Dla zamożnych i niewymagających majsterkowiczów

230 zł za dzialającą tokarynkę to zamożność? jesli da się chocby preta oskubać to w czym problem?
poza tym nie wygląda tak tragicznie znawco