6 tys brutto za maszyne - vat = 4870
odjąc dochodowy 4100
załozmy ze chce cos zarobić, wszak to nie czyn społeczny, powiedzmy te 1500 zł, ile zostało na częsci ?
co prawda podatki jako producenci liczymy w drugą stronę, czyli najpierw koszty a dopiero z tego co zostało smieszne podatki, ale tak czy siak przy zysku 1500 zł te częsci są naciagane na maxa
chinczykowi bardziej sie opłaci bo zrobi to masowo, przez co nas wygryza ładnym designem
po co klientowi wciskac opcje które powinny byc standardem ? sruby toczne chociazby i krokowce conajmniej 3Nm 4,2A na elektronice m542 z wrzecionkiem w srodku czy to kressem czy jakimś mokrym chinczykiem, elciaki wychodzą już drożej
owszem skłądam maszyny, ale nie sprawiają wrażenia że sie zaraz rozsypią, a klient nie patrzy z ukosa z półusmieszkiem.
a do fanatyzmu goscia typu "tanie meble" mi daleko, to musi kosztowac więcej, biorac mniej zobowiązujesz się do serwisu i gwarancji, chyba że brak profesjonalizmu i po 2 tygodniach od wziecia zlewasz goscia a jak marudzi mailem to mu odmajlowujesz kup to to albo to bo to przeciez drobiazg a tamto ustaw tak czy siak ... tak tak, wiem, da pan rade ... itd