umowy sie pisze
potem jakby co to KRD i Kruk, zawsze mozna sprzedac długi, zaleznie od tego jak bardzo klient za skórę zalazł

umowy, podpisy, PROTOKOŁY ODBIORU - to najwazniejsze bo przez brak tego zaliczyłem conajmniej 2 wpadki, bardzo kosztowne wpadki, jak papierologia i wykonana robota jest ok, wtedy pozostaje sąd własciwy, nie ma się co emocjonować, ja sie juz uodporniłem.
jest taka firma w Bochni która oszukała conajmniej kilka firm
http://krs.wyborcza.biz/firma/szczegoly ... cia-386640

nie zapłacili mi za formy. ale towar wzieli i ja głupi dałem sie nabraqć ze bedzie tego wiecej i jutro bedzie przelew itd, na szczęscie dostali tylko proformę, wisza mi 12 tys od czerwca, a gdzie ich tam scigać, ani maili nie odbierają ani telefonów, machnąłem ręką, ch im w d, nie mam czasu na sądy