a masz juz prowadnice i sruby ?
to zacznij od ustawienia prowadnic na ramie i przykręcenia wstepnie blachy do wozków.
najpierw ustawiasz jedną prowadnicę i ja przykręcasz na cwingi i potem wiercenie, gwintowanie i 3 sruby - na skrajniach i w srodku, potem do wózków blaszkę w rozstawie miedzy 4 wozkami na jednej i drugiej szynie, połozenie drugiej szyny wyjdzie wynikowo względem pierwszej, podjezdzasz wozkami na skrajnię i kotwiczysz srubą jedna prowadnice, z drugiej strony to samo.
podobnie z osią poprzeczną.
jak bedziesz miał karetke osi poprzecznej i przesuwny stolik to wtedy przymierzasz elementy srub pociagowych.

ja wczoraj sobie ofrezowałem ramkę pod prowadnice z podcięciami,
nie tyle co wyprowadzenie płaszczyzny, ale podcięcia do których dosuwam prowadnice i nie muszę cudowac z suwmiarkiami zeby je ustawić - wygodny sie zrobiłem hehe.

dobrze działające powiadasz ?
nie ośmieszaj się, jakby 50 kilka moich wg ciebie tzw szrotów nie działało poprawnie to juz dawno bym zbankrutował
nauczyłes sie tyle ze w koncu kupiłeś chinczyka i teraz cud miód malina, każdy swoje chwali, tylko ze ty koles o wielu rzeczach nie masz pojecia, zajmij sie swoimi dupografiami czy czyms tam.
co doradziłes koledze ciekawego ? powiedziałes mu jedynie ze ja jestem głupi, zamiast doradzić jak złapać te powierzchnie nie mając wiekszych środków na budowę maszyny.
jesli cie to interesuje to moja piekna duża maszynka od jakiegoś czasu obrabia płaszczyzny stalowe i ostatnich kilkanascie maszyn ma obrobione podpory pod prowadnice, wczesniej tego nie robiłem, bo zwyczajnie nie było czym i trzeba było od czasu do czasu coś podkładać, jakis papierek scierny czy blaszkę czy cokolwiek, jesli do ciebie ne przemawia radzenie sobie w takich sytuacjach to zmien forum i nie mąc

idz lepiej wyrzucic gnój ze smoczej jamy, ciekaw jestem komu wypominasz wiaderko w sprawie babek z piaskownicy.

taki stary a taki głupi, bedziesz mi wypominał te twoje krzywe 2 metrowe 18 tki trapezówki i plastikoiwe igusy do konca moich dni ? ktore miały dawac posuw 6m/min.
to było zbudowane wg twojegpo pomyslu więc z łaski swojej odwal sie juz ode mnie co ?

kalachan pisze:Jest niepisana zasada odległość prowadnic >lub = odległości powierzchni obrabianej do dolnej prowadnicy

kurde, wobec tego zrobiłem o półtora metra za maly rozstaw w bramie

cos mi sie zdaje panie kolego ze troche przesadzasz, zaczynasz mi przypominac Kimlę na dzien dobry, mowisz co mozna zrobić i co powinno sie zrobic ,a potem pokazujesz foty z obróbką ramki na wytaczarce, no na pewno przedmowca ma taką w stodole u wujka