eee, a moze najpierw podstawę, potem bramkę, elementy zetki, a potem prowadnice, napędy i na koncu silniki z elektroniką?

A może by tak najpierw tą maszynkę zbudował?

A przejrzalem sobie z głupia frant ten wątek. Co do belki opuszczanej w doł - to to jest wlasnie konstrukcja klasyczna, zapozyczona chociazby ze strugarek Poręby, chodzi tu o zminimalizowanie momentu sily zginającej ramiona boczne w plaszczyznie yz,
sama konstrukcja zabawki dośc wiotka, ale działać jakos tam będzie. Co do silnikow - krokowce by tu wystarczyły z racji małego pola roboczego i niezbyt odpowiedzialnej obróbki, która to wynika z konstrukcji maszynki. Nie wiem co tu sie czepiać, odpali, pofrezuje to sie dowie ze coś nie do końca przewidział, wprowadzi poprawki, albo zbuduje inną maszynkę.
ps
Jarek, ty nie pomagasz, ty jesteś męczącym ksiązkopisarzem, ale bardziej takim od historii niż mechaniki
i nie admina tylko którychs z tej trójcy - kamar impuls i pukury, obstawiam impulsika hehe