ooo... to tym bardziej. Moim zdaniem jeśli mamy ograniczony budżet to lepiej dołożyć na inne podzespoły, a w razie czego stół można zawsze zmienić.

MagisterPW pisze:Gdzieś trafiłem na coś takiego:
http://www.transpol.com.pl/katalogi/profile.pdf
typ PT 25. Wygląda dość solidnie. Można by nawet zestawić dwa takie obok siebie, gdyby chcieć zrobić szerszy stół. Tylko nie wiem ile to może kosztować? 300? 800?

Co prawda ceny w ojro ale jako taki pogląd na sytuację będziesz miał. Znając życie w Polsce drożej będzie
http://www.maschinen-werkzeuge.com/tnut ... 6_335.html
a na głównej stronie masz cały przegląd. Są i stalowe i aluminiowe i ceny też fajne co poniektórych
http://www.maschinen-werkzeuge.com/tnut ... -c-16.html

Ja nadal podtrzymuje swe zdanie. Płyta alu 300x400x30 z alu PA6 nie powinna wyjść drozej niż 200zł i to grubości 30mm. Grubość 20mm to około 130zł. Rozstaw otworów 20x20mm, gwint M8 i większość prac zrobisz. Jak powierzchnia ma być większa to kupisz większą płytę. Trochę otworów odejdzie na otwory montażowe do wózków itp, ale i tak IMO nic tańszego nie znajdziesz. Splanujesz jak założysz na maszynkę i problemu nie będzie. Oczuwiście zależy co chcesz robić i jakie obciążenia będą przenoszone na łapy, ale w konstrukcjach amatorskich myślę, że otwory M8 to już spokojnie wystarczą.

Tym bardziej trzeba planować po frezowaniu rowków T-owych, a gotowe profile z rowkami T-owymi też chyba mają naprężenia i proste nie są. Tak czy owak po założeniu trzeba splanować na naszej maszynce cokolwiek tam nie założymy. Na pewno płyta z gwintowanymi otworami jest najtańszym rozwiązaniem, a że takowej nie używałem więc nie mam porównania aby się autorytatywnie wypowiedzieć. Dlaczego najtańszym? Porównaj cenę byle jakiego profilu z rowkami T-owymi, które jak dla mnie jakoś za solidnie nie wyglądają z kawałkiem alu PA6 o tych samych wymiarach. Nie mówię już o gotowych stołach z wyfrezowanymi rowkami. Nie jestem pewien ale nie wiem czy zwykłe profile alu są z jakiegoś gównianego stopu aluminium.

Moim skromnym zdaniem jeśli ma być stół stosunkowo niezdrogi to płyta aluminiowa z nawierconymi otworami. Wbrew pozorom to nie jest złe rozwiązanie i choć jestem przyzwyczajony do rowków teowych to rozważam w swej maszynce właśnie stół z otworami . Koszt takiego stołu to praktycznie koszt płyty aluminiowej. Z gęstości alu policz sobie ile interesująca Cię płyta waży i pomnóż przez ≈ 20zł/kg (choć jak poszukasz to taniej kupisz) za stop PA6 i wyjdzie koszt stołu. Otwory samemu można zrobić. Nawet zlecając to wiercenie mniej kosztuje niż frezowanie, a nagwintujesz już samemu.

Co do wrzecionka, a raczej do tulejowania powyższego trzpienia ER11 to ja zbazowałbym się na trzpieniu freza włożonego w oprawkę. ER11 ma zakres do 7mm więc wkładając jakiś frez (najlepiej ułamany) w oprawkę i zaciskając go mamy już bazę w postaci trzienia. Tulejka zaciskowa zbazuje się na stożku, a my zbazujemy się na trzpieniu. Można wtedy złapać trzpień freza w uchwyt tokarski bez bicia, a drugi koniec trzpienia ER11 podeprzeć kłem i obtoczyć wcześniej nabitą tuleję. Przed wbiciem tulei kawałek trzpienia ER11 zeszlifowałbym na płasko i w tulei nawiercił i nagwintował otwór pod wkręt dociskowy tak dla pewności. Jeśli obtoczenie będzie bez bicia względem trzpienia freza to moim zdaniem powinno być akceptowalnie dla amatorskich zastosowań.

Zaznaczam, że technologiem nie jestem tylko hobbystą samoukiem więc jeśli gadam bzdury to proszę dać znać cobym komuś źle nie podpowiedział