Określ najpierw dokładne oczekiwania. Od tego powinien zależeć wybór tokarki. Jak mają to być jakieś pierdoły typu tulejki itp drobnica to czy potrzebna jest koledze duża tokarka typu TUM35? W stanie poremontowym to już może kosztować sporo więcej niż 20.000PLN
Zajrzałem sobie na firmę z Łukowa remontującą tokarki i tam za TUM25B chcą 24.000 PLN netto czyli prawie 30.000 PLN brutto. Nie mówię że to drogo za maszynę produkcyjną w stanie "jak z fabryki". Osobiście widziałem TOS-a po ich remoncie i faktycznie wygląda, że chłopaki wiedzą co robią. TUM35 jako, że jest o klasę wyżej w hierarchii to może kosztować już więcej. Nie chcę polecać chińczyka bo sam miałem i świadom jestem jego walorów użytkowych, ale z drugiej strony do 10 tys. PLN można już kupić chińczyka na dla którego okazyjne toczenie nie będzie stanowiło wyzwania. Jeśli nastawia się kolega na jakieś większe roboty i częste korzystanie z tokarki to jednak chińczyk już może okazać się niezbyt trafnym wyborem. Tak czy owak tokarkę można dość łatwo sprawdzić na trzpieniu kontrolnym. Są takie dostępne w handlu i można je kupić. Ja sam taki posiadam na stożek MK5 (kiedyś kupiłem jakiś leżak za marne 150PLN i wart jest każdej złotówki). Teraz odwalił kupę dobrej roboty przy ustawianiu mego nowego nabytku. Najlepiej kupić taki na stożku MK3 gdyż będzie bardziej uniwersalny. Do tego czujnik z uchwytem i możemy sprawdzać tokarki na miejscu.
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „Tokarka ZENITH CZY METAL TECHNICS”
- 28 sie 2018, 08:14
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Tokarka ZENITH CZY METAL TECHNICS
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 5346
- 27 sie 2018, 11:27
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Tokarka ZENITH CZY METAL TECHNICS
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 5346
Re: Tokarka ZENITH CZY METAL TECHNICS
Trzeba cierpliwie czekać i człek się doczeka. Co prawda już wiem dlaczego tokarka, którą kupiłem była w dobrej cenie. Wrzeciono pokazywało praktycznie zero bicia, a trzpień pomiarowy MK5 wsadzony w stożek wrzeciona również pozytywnie mnie zaskoczył. Podczas pierwszego toczenia nastąpił "zonk". Stożek na odcinku jakiś 10cm wynosił około 1mm. Na szczęście okazało się że problemem jest wrzeciennik przestawiony lewo-prawo względem łoża. Poluzowanie dwóch śrub z tyłu i dwóch z przodu wrzeciennika oraz ustawienie na czujnik z trzpieniem pomiarowym szybko usunęło tą wadę. Bez trzpienia byłoby to dość mozolne zajęcie. Wrzeciennik ma tą zaletę, że leży na płaskiej powierzchni łoża, a nie na pryźmie jak miało to miejsce w chińczyku typu nutool co bardzo upraszcza ustawienie geometrii. Ułamane i spawane korbki świadczyły o tym, że tokarka zaliczyła jakąś kolizję (najpewniej podczas transportu). Spowodowało to zapewne że mało pracowała i nie jest wyrobiona oraz miała dość fajną cenę, w porównaniu z dzisiaj produkowaną chińszczyzną. Dobrze, że nie toczyłem nic u sprzedającego ową tokarkę bo bym zapewne jej nie wziął jakby wywaliła taki stożek na "dzień dobry" (być może dlatego też doczekała się na mnie, ponieważ w archiwum allegro już wcześniej była). Uchwyt tokarski dołączony do tokarki wymaga przeszlifowania szczęk ponieważ widać jak łapią tylko tyłem i trzeba dużo mozołu aby złapać detal z akceptowalnym biciem.
- 23 sie 2018, 07:54
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Tokarka ZENITH CZY METAL TECHNICS
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 5346
Re: Tokarka ZENITH CZY METAL TECHNICS
Miałem TUM-a i naprawdę widać po stanie prowadnic czego możemy się mniej więcej spodziewać. Niestety w większości przypadków TUM-ki używane były w zakładach gdzie orano nimi na trzy zmiany więc trudno znaleźć okazję. Są zadbane egzemplarze, które gdzieś jakimś cudem uchowały się od ciężkiej pracy jednak przeważnie kosztują już trochę grosza. Co do rozkalibrowanych wrzecion to się nie wypowiem, ponieważ zbyt mało wiem na ten temat, jednak jak wrzeciono już pada to zapewne i prowadnice też dostały już swoje.
Co do luzów na suporcie to ja w swojej nie za bardzo je wyczuwałem, choć już 0.15-0.20mm stożka robiła. Zresztą był wyraźny "schodek na pryzmie łoża i owo wytarcie było wyraźnie widać.
Co do luzów na suporcie to ja w swojej nie za bardzo je wyczuwałem, choć już 0.15-0.20mm stożka robiła. Zresztą był wyraźny "schodek na pryzmie łoża i owo wytarcie było wyraźnie widać.
- 22 sie 2018, 11:10
- Forum: Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki
- Temat: Tokarka ZENITH CZY METAL TECHNICS
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 5346
Re: Tokarka ZENITH CZY METAL TECHNICS
Tutaj nikt jednoznacznej odpowiedzi nie udzieli, ponieważ wszystko to maszyny chińskie tylko różniące się dystrybutorem, a co za tym idzie też jakością i ceną. Zapewne odlewane są z jednego żeliwa i możliwe że robione w jednej fabryce, jednak diametralnie różniące się ceny od takich dystrybutorów jak np. Metal Technics czy Bernardo świadczą że ten droższy zapewne wybiera te lepsze egzemplarze (lub od razu zamawia z kontrolą jakości), a te mniej udane wędrują do tych tańszych.
Jedni więc chwalą, drudzy ganią. Niepokojący jest fakt, że czasem zakłady sprzedają dość młode maszyny w dość niskich pieniądzach. Tutaj nasuwa się pytanie: "czy maszyna zrobiła swoje, zamykamy zakład i pozbywamy się jeszcze dobrej tokarki?" czy może "maszyna straciła geometrię bo nie nadaje się do intensywne pracy zarobkowej" ???
Generalnie jak już masz te 13-14 tys. to celowałbym w jakiegoś lepszego dystrybutora lub szukałbym okazji na portalach aukcyjnych. Ja większość swych maszynek tak upolowałem.
Ostatnio upolowana maszynka:


Cenowo wyszła połowę twego budżetu już z podwózką do domu. Wymaga tylko czyszczenia oraz dorobienia i poprawek dźwigni skrzyni nortona. Generalnie poprawki po jakimś szalonym spawaczu. Maszynka z tego co wyszukałem jest taiwańska, ale z tych dobrych starych wypustów. Poniżej link do różnych odmian tego typu tokarek różniących się wielkością ale generalnie budowę mają jednakową:
http://www.lathes.co.uk/taiwan/
Generalnie tokarka z prawdopodobnie 1985r z przelotem prawie 39mm (38.7mm), stożkiem MK5 we wrzecionie, MK2 w koniku (wysuw pinoli konika to 100mm), między kłami 900mm, posuwy wzdłużny i poprzeczny. Praktycznie wszystkie gwinty calowe z jednego ustawienia gitary (metryczne już gorzej, ale większość typowych też z jednego ustawienia gitary da się zrobić). Silnik 1.5KW 3-fazowy, łoże hartowane stan igła, wrzeciono bez bicia. Założę temat jak już skończę czyścić, dorobię to co powinno być dorobione, odpalę i potestuję.
... ta "rdza" na łożu to konserwacja
Tak więc trzeba polować i czekać na okazje (najlepiej gdzieś koło siebie gdzie można szybko dojechać) i brać jak jest warta bo takie maszynki w dobrej cenie i stanie szybko schodzą.
Jedni więc chwalą, drudzy ganią. Niepokojący jest fakt, że czasem zakłady sprzedają dość młode maszyny w dość niskich pieniądzach. Tutaj nasuwa się pytanie: "czy maszyna zrobiła swoje, zamykamy zakład i pozbywamy się jeszcze dobrej tokarki?" czy może "maszyna straciła geometrię bo nie nadaje się do intensywne pracy zarobkowej" ???
Generalnie jak już masz te 13-14 tys. to celowałbym w jakiegoś lepszego dystrybutora lub szukałbym okazji na portalach aukcyjnych. Ja większość swych maszynek tak upolowałem.
Ostatnio upolowana maszynka:




Cenowo wyszła połowę twego budżetu już z podwózką do domu. Wymaga tylko czyszczenia oraz dorobienia i poprawek dźwigni skrzyni nortona. Generalnie poprawki po jakimś szalonym spawaczu. Maszynka z tego co wyszukałem jest taiwańska, ale z tych dobrych starych wypustów. Poniżej link do różnych odmian tego typu tokarek różniących się wielkością ale generalnie budowę mają jednakową:
http://www.lathes.co.uk/taiwan/
Generalnie tokarka z prawdopodobnie 1985r z przelotem prawie 39mm (38.7mm), stożkiem MK5 we wrzecionie, MK2 w koniku (wysuw pinoli konika to 100mm), między kłami 900mm, posuwy wzdłużny i poprzeczny. Praktycznie wszystkie gwinty calowe z jednego ustawienia gitary (metryczne już gorzej, ale większość typowych też z jednego ustawienia gitary da się zrobić). Silnik 1.5KW 3-fazowy, łoże hartowane stan igła, wrzeciono bez bicia. Założę temat jak już skończę czyścić, dorobię to co powinno być dorobione, odpalę i potestuję.
... ta "rdza" na łożu to konserwacja

Tak więc trzeba polować i czekać na okazje (najlepiej gdzieś koło siebie gdzie można szybko dojechać) i brać jak jest warta bo takie maszynki w dobrej cenie i stanie szybko schodzą.