Jesli mogę coś doradzić to z mego doświadczenia wynika, że w mocniejsze silniki i dobrą elektronikę naprawdę warto zainwestować. Ja u siebie mam krokowce 6.9Nm 6A i sterowniki do 90V 7.8A. Oprócz komputera niedostosowanego do pracy w czasie rzeczywistym nie miałem jak dotąd problemów z tą elektroniką, a problemy takie jak buczenie na postoju, jakieś dziwne dźwięki czy nierówna praca znam tylko z forum Taki zestaw naprawdę świetnie sobie daje radę, a wspomnę tylko że mam wszędzie śruby trapezowe o skoku 22x5 i oś Z ważącą "pi * oko" około 50-60kg. Silnik 6.9Nm buja tym ustrojstwem całkiem przyzwoicie. Kroki zdarzało mi się gubić tylko w sytuacji kiedy zbyt agresywnie wchodziłem frezem wgłąb materiału i po prostu przycierał spodem o materiał, lub w sytuacjach gdzie przy frezowaniu aluminium nie chłodziłem materiału i freza co powodowało momentalny narost na ostrzu. Jak oszczędzisz na elektronice to wcześniej czy później odbije się to czkawką. Z drugiej strony patrz też na dynamikę poszczególnych silników. Te o większej liczbie Nm mogą mieć słabą dynamikę (tutaj ważną rolę odgrywa parametr zwany induktancją o maksymalnym prądzie nie wspominając). Musisz popatrzeć sobie na wykresy dla poszczególnych modeli, a szczególnie ile pary im zostaje przy większych obrotach. Przelicz to sobie na skok śruby jaki masz i będziesz wiedział mniej więcej czego się spodziewać. Do mocniejszych silników musi być dobra elektronika inaczej wykastrujesz silnik i te Nm zostaną tylko na tabliczce znamionowej.