TSB16 to fajna maszynka ale dość mała i ciężko trafić coś w dobrym stanie. Przeważnie jak ktoś pisze: "stan bardzo dobry" to oznacza stan dobry, a jeśli "dobry" to trzeba włożyć weń sporo pracy aby pracowała jak należy. Oczywiście generalizuje, ponieważ sam kupując swoje dwie frezarki kupiłem je w stanie b.dobrym jak na swoje lata i za dobrą cenę (cena to rzecz względna i zleży od punktu widzenia). Tokarki to już trochę inna bajka i moim zdaniem gorzej się je kupuje tzn gorzej ocenić ich stan. Niedawno kolega szukał tokarki i wynalazłem w swej okolicy takową (TUM25B), która po oględzinach i przetoczeniu wałka na jkiś 15-20cm trzymała się niby w 0.02 czyli nie było źle. Wszystko działało, nic się nie lało, nie było niby dziwnych dźwięków. Kolega ją kupił (aha - łoże wizulanie bardzo łądne). Dopiero toczenie w kłach ujawniło że dalej już tak różowo nie jest i tocząc dłuższy wałek ciągnie niezły stożek. Cena - bagatelak niecałe 9000PLN. Niby maszyna ładna, wszystko sprawne, ale jednak idealnie nie jest. Za 2000PLN to tylko szukać w okolicy i od razu jechać, oglądać i czekać na MEGAokazje.

Jeśli chcemy tokarki za 2tys. to większość z nich to tak zwany złom użytkowy. Przeważnie wymagają gruntownego remontu, a takowy wyniesie sporo pracy i pieniędzy. Nie mówię, że okazje się nie trafiają, ale te łatwiej znaleźć za kwotę 2 lub nawet 3x większą niż owe magiczne 2tys., a i tak łatwo się naciąć. To segment cenowy małych tokarek hobbystycznych lub maszyn w cenie złomu i nadających się na złom.
Być może kolega nie potrzebuje tokarki z możliwością toczenia gwintów? Wtedy już będą większe szanse na sukces.