Jeśli masz już ZUCHa to jego możliwości już znasz. Niestety chińszczyzna za 3tys to loteria. Ja musiałem trochę poprawić chińczyków i jestem zadowolony z chińskiej tokarki. Inni czasem mieli gorsze problemy, ale kupując w markecie masz możliwość zwrotu. Myślę, że mimo wszystko jeśli chińczyk nie będzie miał jakiś poważnych mankamentów to zrobisz nim o wiele więcej niż ZUCHem. Tylko mówię tu o chińczyku klasy Nutool 550, a nie tych najmniejszych chińskich tokareczkach. Polskie tokarki typu TSA lub najlepiej TSB16 lub 20 są, a raczej były fajne i taka tokareczka w dobrym stanie byłaby chyba ideałem. Niestety spotkać taką w dobrym stanie to już sztuka, a jeśli już to swoje kosztuje.
W większości przypadków pozostaje szukać promocji w marketach na Nutoola 550 lub LD550 i pojechać tam z kumatą osobą z czujnikiem i wstępnie pomierzyć ustrojstwo. Czasem też na forum ktoś pozbywa się małych tokarek ale wtedy można sobie zadać pytanie - dlaczego?
