Znaleziono 3 wyniki

autor: m.j.
22 kwie 2014, 12:05
Forum: WARSZTAT
Temat: WARSZTAT - podglądamy co mają w nich inni.
Odpowiedzi: 904
Odsłony: 306510

Dumek2010 pisze:Proszę kolegów o podpowiedzi w wielu waszych warsztatach i tych z linków widziałem frezarki
Bridgeport ale wielu ma chyba coś konstrukcyjnie podobnego a nie jest to Bridgeport.

Będę poszukiwał takiej frezarki i byłbym wdzięczny za podpowiedzi w nazwach firm które robiły podobne maszyny.

PS. Holzmann robi teraz ala bridgeporta http://allegro.pl/frezarka-uniwersalna- ... 12941.html ale sam niewiem ile to moze być warte.
Niedawno sobie takiego klona Bridgeporta sprawiłem. Maszynka już leciwa ale stan co najmniej dobry jeśli nie bardzo dobry jak na swoje lata. Frezarka HARTFORD - tajwański klon bridgeporta, ale widać że na amerykański rynek robiony bo jakościowo nie mogłem się do niczego przyczepić. Zresztą znam jej pochodzenie i przyjechała do Polski ze USA. Teraz mam przy niej liniały z odczytem więc podziałka calowa nie męczy, choć w Z-tce muszę przeliczać (odczyty mam tylko w X i Y).

Stożek R8 to nie problem. Zresztą z Niemiec oprócz trzpienia na tulejki ER32 kupiłem sobie też przejściówki z R8 na MK2 i MK3 zarówno w wersji frezerskiej jak i na zabierak do wierteł z płetwą. Musiałem tylko dorobić sobie odpowiednią przejściówkę z M12 do M8 aby móc zablokować frez, ale to żaden problem, a zapewne jak kupujemy taką frezarkę to mamy i tokarkę ;)
Cena z liniałami i falownikiem była taka, że nawet nie zastanawiałem się aby się lekko zapożyczyć. Zresztą była o 15km ode mnie więc mogłem ją zobaczyć i pomacać. Jak zobaczyłem i pomacałem to się zakochałem i stanąłem na uszach aby ją mieć :razz: Do tego w standardzie był posuw w osi X. Co prawda musiałem kupić transformator z 220 na 110V ale to też nie problem.

Jak dla mnie idealne połączenie gabarytów i pola obróbki (w Z-tce ponad 400 mm). W Y ma na luzie 300mm ale dzięki konstrukcji można głowicę przesuwać dodatkowo o dodatkowe ponad 20cm bez poruszania stołem. W X-sie mam 600mm (bez posuwu byłoby więcej) ale są wersje z większymi stołami, które mają 800 czy nawet 900mm ruchu w X-sie). Smaczku dodaje też głowica którą możemy odchylać we wszystkich kierunkach i pinola, która ma 5'' (prawie 13cm) wysuwu.
Niby im większa masa tym lepiej ale w małym pomieszczeniu gabaryty to rzecz istotna. To maszyna wręcz idealna do małego warsztatu. Maszynka waży pnad 900kg. ma centralne smarowanie. Klonów jest bardzo dużo, ale wystarczy wpisać Bridgeport i czasem można ciekawą wyłowić. Są w różnym stanie więc koniecznie trzeba obejrzeć przed zakupem, ponieważ w razie remontu pamiętajmy że śrubki są calowe.
autor: m.j.
06 wrz 2012, 12:58
Forum: WARSZTAT
Temat: WARSZTAT - podglądamy co mają w nich inni.
Odpowiedzi: 904
Odsłony: 306510

Ja też już opalałem całą poprzednią zimę więc da się wytrzymać, tylko niestety trzeba pilnować aby nie zasłonić kratki wprowadzającej powietrze od dołu tzn nie zasypać jej miałem. Trzeba sypać po troszeczku i da radę. Faktycznie komin powinienem mieć wyższy niż mam bo robiony był na prędce, a pomysł z wymuszonym obiegiem to tylko dlatego aby nie wystawiać jeszcze dodatkowych 2m komina ponad dach garażu, ponieważ bałbym się aby się w pieruny nie rozleciał. Może jakiś osłonięty wentylator jednak dałby radę?
Koza jest tanim lecz upierdliwym rozwiązaniem. Gdyby nie chodziło o koszta to wstawiłbym wentylator ze spiralą na prąd i byłoby czysto, szybko i komfortowo. Wszelkie grzejniki u mnie odpadają, nawet nie ze względu na brak miejsca ale, że mało pracuję i grzejnik z wodą po prostu by przy dużych mrozach został by przez wodę rozsadzony. Koza była wyjściem ekonomicznym, ale wymagającym dozoru. Najpierw rozpalam na drewnie, a później dorzucam po troszku miału i pogrzebaczem wyjmuję nadmiar popiołu. Wbrew pozorom da się wytrzymać, a piec kosztował coś koło 200zł.
autor: m.j.
06 wrz 2012, 11:18
Forum: WARSZTAT
Temat: WARSZTAT - podglądamy co mają w nich inni.
Odpowiedzi: 904
Odsłony: 306510

Ja w swoim warsztaciku mam zwykłą kozę i wrzucam do niej co mi się nawinie tzn. drewno, papier gałęzie etc.
Nagrzewa się szybko i w mrozy nawet silne powierzchnię garażu o powierzchni około 20m² da się ogrzać w kilkanaście minut, a po godzinie jak przedobrzysz i zamiast miału lub węgla dajesz drewno to czasem w samej koszulce zaczynasz się pocić :mrgreen: Zrobiłem tylko dziurę w ścianie aby odprowadzić dym i sama rura też dobrze się nagrzewa, więc działa jak grzejnik. Trzeba tylko uważać aby była w miejscu bezpiecznym i aby nie stawiać w pobliżu łatwopalnych rzeczy. Minusem jest fakt, że czasem dym gorzej się odprowadza i na dobrą sprawę muszę kupić jakiś wytrzymały wentylator aby wymuszać choć trochę obieg spalin w kierunku wyjścia. To moim zdaniem zlikwiduje ów problem. Po drugie więcej powietrza to lepsze warunki spalania, mniej dymu itp. Wiadomo, że jest to nieco upierdliwy sposób ale zaręczam, że do małego pomieszczenia naprawdę wydajny i chyba jeden z najtańszych. Owe problemy z dymem pojawiają się w zależności od pogody i zapewne ciśnienia, ale tak jak napisałem powyżej - wymuszony obiego powinien załatwić sprawę. Mam więc pytanie do bardziej doświadczonych kolegów - jaki wentylator proponowalibyście w miejscu wyjścia spalin z komina aby nie uszkodziła go wysoka temp spalin i same skłądniki spalin czyli też i sadza?

Wróć do „WARSZTAT - podglądamy co mają w nich inni.”